Zdania zawsze, w każdym temacie, są i będą podzielone, tylko dlatego, że każdy jest inny i oczekuje po własnym domu spełnienia określonych, dla siebie, wymagań. Ja zawsze chciałem mieć kominek i mam. Nikogo nie będę przekonywał do słuszności tej decyzji, dla mnie i mojej żony jest super i tak ma być. Ogrzewanie przystosowane jest do wpięcia innych źródeł ciepła, ale po co mi one skoro kominek doskonale się sprawdza, nawet w największe mrozy jest zapas mocy. Jak będę stary i schorowany, albo będę miał dość "kotłowni w salonie", to odpalę inne źródło energii. W moim przypadku "innym" źródłem może być wszystko, co jest powszechnie dostępne: olej, prąd, gaz, pompa ciepła, kolektory (powiedzmy), wszelkiego rodzaju piece na paliwo stałe. Na starość swój dom, bez żadnych ingerencji w jego konstrukcję, mogę odpowiednio doposażyć, żeby dziadkom sił i czasu nie brakowało na wnuków.