Cześć, mam problem z frontami (meble robione na wymiar). Chodzi o kąt otwarcia drzwi szaf. Nie wiem dokładnie skąd wziął się taki problem, ale fronty stykają się i wykruszają ;/ Po 2 tygodniach sporadycznego otwierania szafy frony do ponownego lakierowania, (panowie od mebli powiedzieli, że pierwszy raz w swojej pracy spotykają się z czymś takim, by front się uszkodził od strony zewnętrznej). Zaproponowano nam jakieś ograniczniki, które mają być montowane do drzwi, ale na pewno nie blumowskie kompatybilne z zawiasami tylko jakieś inne. Do mebli użyto zawiasów BLUM z zintegrowanym hamulcem (cichy domyk, który i tak nie działa i panowie przykleili silikony :| na fronty) też nie wiedzieć czemu nie działa, szafki kłapią i podwójnie odbijają). Obawiam się, że coś po prostu jest źle zamontowane, wymierzone (?). Macie jakieś sensowne rozwiązanie, pomysły dlaczego tak się dzieje i jak to rozwiązać, by kolejne frony się nie uszkadzały? Bo pokazywanie jak głośno szafka kłapie przy wyłączonym hamulcu i pokazywanie jak kłapie ale trochę ciszej przy włączonym hamulcu do mnie nie przemawia.