Witam serdecznie wszystkich, mam problem jak w temacie, ale od początku. Położyłem katron-gips i rysowałem markerem czarnym proste linie wzdłuż których miały iść wkręty do umocowania płyty. Wszystko pięknie ładnie, wkręty powkręcane, 41m2 płyty umocowanej do ścian. Na to wszystko mam zamiar położyć tapetę i tu się zaczyna problem, kolega z wieloletnim doświadczeniem przy okazji spojrzał na moją pracę i popukał się w głowę mówiąc że mi ten cały marker w połączeniu z klejem do tapet wyjdzie na tapecie. Mówił żeby czymś próbować to zetrzeć, tyle że niczym tego nie idzie zetrzeć ponieważ marker był na tyle dobry że wszedł głęboko w płytę i gdybym chciał go zetrzeć to musiałbym zdzierać do gipsu... Proszę o wasze rady co z tym zrobić, pomyślałem że przecież marker będzie mi wychodził tylko i wyłącznie pod warunkiem kiedy się zetknie z klejem więc może by go pokryć lakierem bezbarwnym co odizoluje mi go od gruntu i kleju, co o tym myślicie? Tapeta jest papierowa.