Skocz do zawartości

Kirk

Uczestnik
  • Posty

    20
  • Dołączył

  • Ostatnio

Kirk's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

1

Reputacja

  1. Różnie z tym bywa - to w sumie zależy tak naprawdę od uczciwości firmy - często firmy mają spore zniżki w różnego rodzaju hurtowniach albo składach budowlanych (są traktowani jako stali klienci). Z drugiej strony - kupując samemu ma sie większy wpływ na to co się kupuje (na jakość produktu itp.)
  2. A skąd Pan wie, że ojciec nie czyta tego forum? Moim zdaniem stosunki rodzinne nie są warte jakichś tam głupich płytek. Niech ojciec układa sobie tak jak chce, może uda mu się to całkiem dobrze? I co wtedy?
  3. Najpierw trzeba szpachelką usunąć to co da się usunąc - czyli farbę, która prawie sama odchodzi od ściany, potem umyć ściany (może być woda z szarym mydłem), potem zagruntować jakimś gruntem, poczekać aż wyschnie i pomalować.
  4. Moim zdaniem najlepiej pasuje taki kolor, który nam się podoba. W końcu to nie internauci będą mieszkać w Pańskim mieszkaniu - jak to mówią "nie jest ładne to co ładne, ale co się komu podoba".
  5. Moim zdaniem ważneijsze od rodzaju kabiny - zamknięta czy bardziej otwarta jest to, jaka jest tam wentylacja. Bo największym sprzymierzeńcem różnych grzybów jest właśnie poza ciepłem i wilgocią - brak albo słaba i niewydajna wentylacja.
  6. Dobre pytanie! Jeśli poprzedni właściciel ziemi ni "użyźniał" jej na przykład za pomocą szamba - a znam takie ekstremalne przypadki - to raczej nie ma się czego obawiać.
  7. Kirk

    Studnia

    Akurat na czystej wodzie nigdy bym nie oszczędzał. Przy płytkich studniach nie tylko lokalizacja ma znaczenie (sąsiedztwo), ale tez rodzaj gleby, przepuszczalność. Po co się tym stresować, jak można "wiertnąć" i ma się pewność , że woda jest czysta?
  8. Dla kogoś samotnego i w dodatku zapracowanego to może jest jakieś wyjście. Chociaż ja bym wolał za te pieniądze kupić noś na wsi pod miastem - dłuższy dojazd, ale metraż większy.
  9. Wałkiem czy pędzlem - i tak najważniejsze jest dobrze wietrzyć pomieszczenie podczas malowania, inaczej naprawdę można odlecieć. Dawniej nawet mówiło się, że im lakier bardziej śmierdzi tym jest lepszy...
  10. Ciepłe kolory, ale też bez przesady z tą "krzykliwością", na dłuższą mete takie ostre kolory są męczące. Bierzcie przykład z natury - kolory są raczej stonowane (chyba że chodzi o florę i faunę Australii, to wręcz przeciwnie, ale oni muszą być od dziecka już do takich ostrych kolorów przyzwyczajeni).
  11. Byłem kiedyś u syna w szkole muzycznej i tam w salach gdzie grali na perkusji (cholernie głośny instrument nawet nie wiedziałem że aż tak) na ścianach były wytłoczki po jajkach! dziwne na pierwszy rzut oka, ale bardzo skuteczne.
  12. Potwierdzam słowa przedmówców - małą cykliniarką można co najwyżej przeczyścić jakieś bardzo trudno dostępne miejsca, ale na większych powierzchniach trudno będzie utrzymać równą powierzchnię.
  13. Zabawka nie jest taka głupia! Mam syna, który w zeszłe wakacje pracował na wykopaliskach archeologicznych, jak opowiadał, to oni zdjęcia stanowiska archeologicznego robili z drabiny.
  14. Ja staram się ograniczać używanie chemii do minimum. Szybę w kominku czyszczę wilgotną ale nie mokrą gąbką kuchenną, na którą od czasu do czasu nakładam troszkę bardzo drobnego popiołu drzewnego (bez grudek, sam pył).
  15. Jeśli to jest fornirowane to potraktowanie drzwi papierem ściernym jest ryzykowne. Malowanie czy lakierowanie samemu tylko pogorszy sprawę. Ja bym pokombinował z czymś w rodzaju wosku, ale to też trzeba uważać na skład. Wybrać coś delikatnego czym mozna by było zamaskować taką plamę.
×
×
  • Utwórz nowe...