Skocz do zawartości

CitroCerber

Uczestnik
  • Posty

    33
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    3

CitroCerber last won the day on października 14 2015

CitroCerber had the most liked content!

Aktyw

  • Punkty pozostałe
    24

CitroCerber's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

7

Reputacja

  1. Mam podłogówkę w całym domu od kilku lat i nie zauważyłem żadnych zaburzeń ani problemów. Nikomu z mojej rodziny nie puchną nogi i nie jest chory na serce jak niektórzy straszą. Za to za gaz płacę tyle, że znajomi pytają się czy czasem nie mam ustawionej temperatury wewnątrz na 12 stopni. Podłoga nie jest ciepła jak to Ci, którzy nie posiadają podłogówki sądzą, w części pomieszczeń mam płytki, w części panele. Nie zamienię się na żadne inne ogrzewanie. ;)
  2. Podkład dedykowany "w dziurki", panele praktycznie wszystkie obecnie dostępne są dopuszczone do układania na podłogówce - mam jakieś AC4 z castoramy. Panele na opakowaniach miały oznaczenie w stylu:
  3. Pierwsza rzecz, która jest istotna to to, bądź świadomy, że podłoga podniesie się o minimum 65mm. Druga rzecz - podłoga z podłogówką NIE JEST ciepła. Po prostu jest "nie zimna", ale odczucia chodzenia po ciepłym piasku się nie spodziewaj (przy założeniu, że instalacja jest prawidłowo ułożona i wyregulowana). W łązience można zrobić cieplejszą, ale będzie to wymagało zmniejszenia rozstawu rurek.
  4. Ja mam podłogówkę w całym domu i zero grzejników. Dom z poddaszem użytkowym, sypialnie i pokoje dzieci na górze. W pokojach dzieci mam wykładzinę - nie widzę problemów. W pozostałych pomieszczeniach płytki ceramiczne lub panele na podkłądzie dedykowanym dla podłogówki. Każdy może mieć swoje zdanie. Mnie podłogówka wyszła taniej niż wykonanie ogrzewania grzejnikowego, dodatkowo kocioł też mniej pracuje niż przy identycznym grzejnikowym - woda w obiegu ma temperaturę 35-40 stopni. ;)
  5. Jak 2F to bez zasobnika. Kocioł dwufunkcyjny gazowy służy do centralnego ogrzewania i jednocześnie spełnia rolę przepływowego podgrzewacza ciepłej wody użytkowej. Kocioł jednofunkcyjny pełni rolę grzewczą w układzie c.o. i może współpracować z zasobnikiem ciepłej wody wyposażonym w wężownicę lub płaszcz wodny i tym samym również realizować zaopatrzenie w c.w.u.
  6. Ceny nie pamiętam, ale chyba nie było to jakieś koszmarnie drogie - no i stół do tapetowania chyba też mieli w opcji. Nie skusiłem się właśnie ze względu na tą dziwną zakładkę. Wolę czas, który musiałbym przeznaczyć na docinanie tego spożytkować w inny sposób.
  7. O, właśnie retrofood (skoro już się pochwaliłeś, że masz więcej doświadczenia niż domowy tapeciarz jak ja i inni) - warto do domowego wyklejenia 1-2 pokoi wypożyczać to cudo? Ja właśnie w trakcie oglądania/zakupu tapet znalazłem taką "normalną" gdzie było napisane o zakładzie - było 0,5 albo 1mm. Nie wiem co to było za cudo... Mnie ostatnie tapetowanie wyszło idealnie - pewnie to też zależy od tapety i kleju. Kielnią kiedyś próbowałem - odpuściłem sobie i zająłem się pracą, w której mam większe doświadczenie. Podziwiam "kielniowców". No właśnie jest - jedyny jaki miałem na podorędziu to snopowiązałkowy.
  8. Kocioł dwufunkcyjny (a konkretnie jego funkcję CWU) trzeba traktować jak ogrzewacz przepływowy - więc montowanie cyrkulacji do tego mija się z sensem, bo miałbyć stale włączony kocioł. Możnaby pokombinować i dorzucić do tego zbiornik na ciepłą wodę i cyrkulację podłączyć do zbiornika, a obwód CWU kotła wpiąć w wężownicę + założyć pompę obiegową, która wymuszałaby włączenie kotła ale to już kompletna kombinacja.
  9. Ale wyskoczyłem... Nie zauważyłem, że problem już rozwiązany. No nic, idę po kawę...
  10. Po raz kolejny podłogówkę w całym domu, chociaż może ewentualnie skusiłbym się na ścienne.
  11. Miałem to samo - powodem była zbierająca się woda z mydłem w "sitku" umywalki. Po prostu metalowe "sitko" ma otwory którymi powinna spływać woda z przelewu umywalki, ale te otwory są troszkę za wysoko i nie cała woda odpływa. Pomaga wlanie domestosa przez przelew umywalki a potem wypłukanie tego - procedura robiona raz na miesiąc.
  12. Czasem trafi się tapeta, którą klei się "na zakład". ;) Nie miałem problemów z nadmiarem kleju, szczotka używana przeze mnie jest z twardego włosia - w przekroju wymiar 20-25cm na 2,5cm. Ostatnio używana 2 miesiące temu - nadal nic nie odpadło, wybrzuszyło się itp. Zero szelestów. Ja żywam grubego pędzla angielskiego, produkcji b odajże befaszczot - od lat trzyma się w jednym kawałku, inne "noname" szybko gubiły włosie. Mój znajomy tak zawzięcie rolkował, że miał fale na brzegach - dlatego ja jako ignorant i amator wolałem jej wcale nie używać, i jak widać dało radę. U mnie akurat łatwiej o poziomnicę niż sznurek traserski. ;)
  13. Właśnie. Ważny jest efekt końcowy a nie narzędzia, których się używa - jedni wolą wałki, inni szczotki a jeszcze inni szmatki czy ręczniki - racja? Do osiągnięcia efektu masz wiele opcji, a ich wybór zostawmy autorowi wątku.
  14. Retro... Ty Chyba nigdy nie tapetowałeś. Szczotka nie służy do likwidowania pęcherzy ani dociskania spoin. Używając szczotki nie masz czego usuwać.
×
×
  • Utwórz nowe...