Z grzybkiem nie ma ściemy, koleżanka ma rację ,jedno to choroby, drugie to wygląd i zapach- obrzydlistwo. Wracając do tematu, to jak było wspomniane głównym czynnikiem takiej sytuacji jest słaba wentylacja pomieszczeń, tylki wizualnie mogą być suche , od pażdziernika przy tych temperaturach jeszcze raczej nie wyschły, posadzkę radzę lać wczesną wiosną , i w ciepłe dni intensywnie wietrzyć chatkę, możesz też "odpalić" osuszacz powietrza. Coś na pewno pomoże. http://majsterkowanie-rafi.blogspot.com