Chocby z racji zawodu, jestem za projektami indywidualnymi. O kosztach juz sie wypowiadaliscie i róznie to wychodzi. Pytanie: Wszyscy chodzimy do wielkich centrów handlowych i kupujemy ubrania, buty, akcesoria. Tak? Tak! A czy wszyscy znamy sie na modzie? Jaaaasne! Tak jak wszyscy mezczyzni to dobrzy kierowcy! Koooobiety tez! ; ) I w ten sposób powstaja portale typu "biale kozaczki", wysmiewajace ekstremalne przypadki. Niestety z architektura jest podobnie, miedzy innymi dzieki katalogom gotowych projektów. Nie obrazajac nikogo, ale 75 - 80% nie ma pojecia o proporcjach, zestawieniach kolorystycznych, zestawieniach materialów. A miec pieniadze, to nie znaczy miec dobry gust. Co widac w okolicy : ) W katalogach 50% to chlam, kaszana. Biorac pod uwage gust lub bezguscie wiekszosci spoleczenstwa i wspomniane oferty bez konsultacji z ludzmi którzy sie tego lata cale uczyli i na tym sie znaja powoduja, ze mamy taka architektoniczna rzeczywistosc, jaka mamy. Czesc kupujacych nawet nie wie, ze mogloby byc lepiej, wygodniej. Bo niby skad maja to wiedziec? Nawet nie mozna im niczego zarzucic. Producenci katalogów robia naszemu krajobrazowi wielka krzywde. Te architektoniczne biale kozaczki, to nie jest sprawa sezonu. Taki kozaczek stoi 20-40 lat. Jak mój kolega, tez architekt mawia: Dobrze budowac, kosztuje tyle samo co zle budowac, a czasem mniej. Pozdrawiam Rafal PS Prosze, nie bierzcie tego osobiscie. Jesli kogos urazilem to przepraszam.