Skocz do zawartości

Filtr do wody pod zlewem


Kamka24

Recommended Posts

  • 7 miesiące temu...
My osobiście nie mamy, ale rodzice mojego męża sobie taki sprawili już kilka ładnych lat temu. Co roku chyba wymieniają filtry i wystarczyłoby te filtry zobaczyć, to chyba każdy by sobie filtr sprawił...
My mieszkamy na razie nie na swoim, bo domek się buduje, to używamy takiego filtra w dzbanku, ale wody z kranu to boję się pić icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Zgadzam się, ludzie nie mają świadomości ile świństw jest w takiej wodzie z kranu. Myślę, ze w każdym mieszkaniu czy domu powinien być taki właśnie filtr, bo jednak to dużo daje. Trzeba barć też pod uwagę fakt, że jak ma się taki filtr, to można pić wodę od razu z kranu, a nie dopiero ja przegotowywać.
Link do komentarza
Cytat

Zgadzam się, ludzie nie mają świadomości ile świństw jest w takiej wodzie z kranu. Myślę, ze w każdym mieszkaniu czy domu powinien być taki właśnie filtr, bo jednak to dużo daje. Trzeba barć też pod uwagę fakt, że jak ma się taki filtr, to można pić wodę od razu z kranu, a nie dopiero ja przegotowywać.


A kto pije wodę z sieci miejskiej ,to do mycia zmywania itd. .


Wodę do picia  kupuje się  w sklepie .

Link do komentarza
  • 5 miesiące temu...
  • 3 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...
Gość adiqq
moi rodzice mają od lat taki filtr pod zlewem i bardzo sobie chwalą....kwestia gustu, ja jestem przyzwyczajony do picia wody z kranu i jakoś mi ten filtr do szczęścia nie jest potrzebny.,..
Link do komentarza
Cytat

moi rodzice mają od lat taki filtr pod zlewem i bardzo sobie chwalą....kwestia gustu, ja jestem przyzwyczajony do picia wody z kranu i jakoś mi ten filtr do szczęścia nie jest potrzebny.,..


chociaż swego czasu rozważaliśmy, bo woziliśmy wodę do picia od teściów.....a;le przeszło nam...i dzieci piją zwykła i nic się nie dzieje icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 2 lata temu...
Ja odświeżę wątek. Właśnie mam podobny filtr ,o którym jest mowa. Tj filtr montowany pod zlew z odwrócona osmozą (u mnie firmy Bregus). Polecam, naprawdę świetna sprawa. Nie znam lepszego rozwiązania na czystą, skutecznie przefiltrowaną wodę niż RO. U mnie jest z mineralizatorem. W kuchni używam do wszystkiego: zupy, soki, herbaty. Świetnie się sprawdza. Woda jest czysta, nie ma osadu, nie trzeba ciągać do domu butelek z wodą, minerały też są.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Cześć,   chciałbym poradzić się w kwestii kanalizacji. Otóż mój problem wygląda tak, że pomiędzy domem a studzienką rewizyjną kanalizacji, którą mam na działce uda mi się maksymalnie uzyskać różnice wysokości 90 cm na 7 metrach odległości.  Daje to spadek rury na tym odcinku około 13%.    Reasumując, na domu spadek 2%, pomiędzy domem a studzienką (7 metrów) 13% i pomiędzy studzienką a główną nitką 4%   Ja wiem, że optymalny spadek to 2% natomiast interesuje mnie czy ktokolwiek był zmuszony użyć tak dużego spadku i u niego to funkcjonuje. Znalazłem kilka informacji, że dopuszczalny jest spadek 15%.   Pozdrawiam Mikołaj.
    • Dzień dobry,  W maju ubiegłego roku zamieszkałem w domu. Dziś zauważyłem około 30 do 50 cm nad oknami dachowymi takie dziwne plamy na membranie. Te plamy na te chwile są suche membrana uniosła się do góry tak jak kartka papieru która jest zmoczona i potem wyschnie. Dach pokryty blachodachówką panelową. Strych nie jest ocieplony. Pomiędzy parterem a strychem legary z drewna i 35 cm wełny mineralnej. Wokół dwóch kominów i we wszystkich innych newralgicznych miejscach takie coś nie występuje.  Macie Państwo pomysły co to i czy to może być groźne ? Podejrzewam że ma to coś wspólnego z wykraplaniem się wody, lub niepoprawną obróbką okien dachowych.  
    • Liczyć na "niezniszczalność" paneli winylowych mógł tylko ktoś, kto nigdy nie miał gramofonu i nie słuchał płyt. Winylowych przecież. Byle czym się przecież rysują, nie tylko szafirową (bardzo twardy materiał) igłą.   Natomiast zupełnie innym materiałem jest laminat. I swoją opinie napisałem znając ten materiał. Kiedyś kuchenne meble były wykończane laminatem. Można też było kupować płyty laminowane, bez podkładu. Czyli tę wierzchnią strukturę, z której niektórzy robili nawet boazerię. Kawałki takiej płyty mam do dzisiaj, przydają się w domowym warsztacie. Jeśli nie będziesz sypał piasku pod nogi, to niełatwo je zarysować na podłodze.     To oczywiste, bo ich powierzchnia wody nie przepuści nawet przez tydzień, ale diabeł leży w szczegółach, czyli krawędziach, jak wcześniej wspominałem. Niby są zabezpieczane, ale nigdy nie wiemy czy nie ma tam jakichś nieciągłości i/lub mikrouszkodzeń Lepiej więc nie przekonywać się, że jednak są.  A woda wejdzie w najmniejszą mikro dziurkę, ale wyjść nią później nie chce. Takie wychodzenie pod postacią pary trwa później miesiące i lata. 
    • Tak tak wodę zbierać od razu bo jak będzie stała to wiadomo że żaden panel nie wytrzyma. Ja się jednak decyduje na panele.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...