Skocz do zawartości

dofinansowanie ekologicznych rozwiązań


Recommended Posts

Cytat

Tak jak zwykle Pan T.B omija podstawowe zagadnienie.
Matacząc niemiłosiernie.
Więc spytam wprost – będzie publikacja Pana rachunków, czy nie będzie.
Czyżby rzeczywistość nie pokrywała się z tym co Pan o swoim zużyciu energii pisze?



Wielokrotnie podawałem. 1100 zł 0d 06.07 do 05.08 -1180 06.08 do 0.5 0.9
A z innych ... 40kWh/m2 łatwo policzyć.
Link do komentarza
Podawał Pan również na innych forach, że 1mb fundamentu powoduje minimalne straty rzędu 400kWh/mb. icon_biggrin.gif
Ale ja jestem cierpliwy i wytłumaczę, ze istnieje zasadnicza różnica między „podawałem”, „pisałem”, itp., a publikacją rachunków za całość energii zużytej przez Pana dom – czyli uprawdopodobnienie tego co Pan twierdzi.
Link do komentarza
Cytat

Podawał Pan również na innych forach, że 1mb fundamentu powoduje minimalne straty rzędu 400kWh/mb. icon_biggrin.gif
Ale ja jestem cierpliwy i wytłumaczę, ze istnieje zasadnicza różnica między „podawałem”, „pisałem”, itp., a publikacją rachunków za całość energii zużytej przez Pana dom – czyli uprawdopodobnienie tego co Pan twierdzi.

No tak, teraz już wiem, czemu mam takie zużycie energii. Licząc taka metodą tylko na ogrzanie tych fundamentów zużyłbym 53kWh/m2 rocznie. To znaczy, że na pozostałe przegrody (ściany, strop ocieplony, okna, drzwi), wentylacja musiałbym zużyć zaledwie 7kWh/m2 rocznie. REWELACJA.

Także chętnie obejrzałbym rachunki z tych Pana rewelacyjnych domów.
Link do komentarza
Cytat

No tak, teraz już wiem, czemu mam takie zużycie energii. Licząc taka metodą tylko na ogrzanie tych fundamentów zużyłbym 53kWh/m2 rocznie. To znaczy, że na pozostałe przegrody (ściany, strop ocieplony, okna, drzwi), wentylacja musiałbym zużyć zaledwie 7kWh/m2 rocznie. REWELACJA.

Także chętnie obejrzałbym rachunki z tych Pana rewelacyjnych domów.



Chyba niezbyt dokładnie Pan czyta. Napisałem w przeliczeniu na mb fundamentu. Dodałem, że nie jestem w stanie stwierdzić ile z tego poszło przez fundament do gruntu a ile przez wyższą wilgotność ściany. Dwie połówki domu grzane elektrycznie (jedna izolowana, druga ocieplana ) różniły się w zużyciu energii na wszystko od 8000kWh do 9800 kWh z rosnąco z każdym rokiem (6 lat badań) obie połówki miały 22mb fundamentu.
A rachunków z domów nie mam, nie mieszkam w domach w których zakładamy systemy.
Pan wyrzuci pompę ciepła ... od razu rachunki spadną. Przecież nikt w takim domku przy elektrycznym ogrzewaniu tyle nie płaci!!!
Link do komentarza
Chyba mały błąd w obliczeniach.
400kWh na każdy metr bieżący fundamentów.
Coś mało tych mb fundamentów wychodzi ( około 14mb, czyli kwadrat 3,5m x 3,5m) - myślę, że jest to wielkość minimum 2 x większa ? czyli dobrze ponad 100kWh/m2
Ale może sie mylę.

Ps. Panie T.B, bardzo ciekawe: 22 mb fundamentu = dom o powierzchni parteru około 30m2 (i to bez ocieplenia wewnętrznego, na kazdej ścianie 30cm, które zabiera około 3m2 z całkowitej powierzchni), to o jakiej powierzchni domu mówimy?
Link do komentarza
Cytat

Chyba mały błąd w obliczeniach.
400kWh na każdy metr bieżący fundamentów.
Coś mało tych mb fundamentów wychodzi ( około 14mb, czyli kwadrat 3,5m x 3,5m)– myślę, że jest to wielkość minimum 2 x większa – czyli dobrze ponad 100kWh/m2
Ale może sie mylę.



Przepraszam ja nie liczyłem. Wybudowałem dom parterowy 12/10m i jedną połówkę 10/6 izolowałem od gruntu i w ścianie od środka 20 cm wełny z folią a w drugim przypadku 20 styro do stopy fundamentowej. 6 lat pomiarów licznikiem.
Link do komentarza
Cytat

Chyba mały błąd w obliczeniach.
400kWh na każdy metr bieżący fundamentów.
Coś mało tych mb fundamentów wychodzi ( około 14mb, czyli kwadrat 3,5m x 3,5m) - myślę, że jest to wielkość minimum 2 x większa ? czyli dobrze ponad 100kWh/m2
Ale może sie mylę.

Ps. Panie T.B, bardzo ciekawe: 22 mb fundamentu = dom o powierzchni parteru około 30m2 (i to bez ocieplenia wewnętrznego, na kazdej ścianie 30cm, które zabiera około 3m2 z całkowitej powierzchni), to o jakiej powierzchni domu mówimy?


Jeśli chodzi o moje obliczenia to mam ok. 50mb fundamentów (liczę tylko te zewnętrzne), czyli daje to 400x50=20000kWh.
Przy pompie ciepła z COP=3,5 potrzebuję dla wyprodukowanie takiej ilości ciepła 5714kWh energii. Przy 108m2 powierzchni ogrzewanej daje to 52,9kWh/m2 rocznie.
Jak bym doliczył jeszcze fundamenty wewnętrzne (25mb), to jeszcze ciekawiej by wyszło icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Cytat

Chyba niezbyt dokładnie Pan czyta. Napisałem w przeliczeniu na mb fundamentu. Dwie połówki domu grzane elektrycznie (jedna izolowana, druga ocieplana ) różniły się w zużyciu energii na wszystko od 8000kWh do 9800 kWh z rosnąco z każdym rokiem (6 lat badań) obie połówki miały 22mb fundamentu.



Za to ja dokładnie czytam wszystko, czyli i ten zapis:
Cytat

Wybudowałem dom parterowy 12/10m i jedną połówkę 10/6 ....



To jakim cudem jest tam 22mb fundamentów, bo licząc normalnie, to wychodzi, ze fundamentów jest około 32mb - tylko zewnętrznych.
Zapewne 32 mb psuły resztę obliczeń.

I zupełnie nie rozumiem, jak na powierzchni około 30m2 (licząc 22mb fundamentów) wybudowano budynek parterowy o powierzchni ponad 100m2, lub z powierzchni 60m2 (licząc 10/6) też wychodzi ponad 100m2 budynku parterowego.

Może Pan to wyjaśnić?
Link do komentarza
Cytat

Jeśli chodzi o moje obliczenia to mam ok. 50mb fundamentów (liczę tylko te zewnętrzne), czyli daje to 400x50=20000kWh.
Przy pompie ciepła z COP=3,5 potrzebuję dla wyprodukowanie takiej ilości ciepła 5714kWh energii. Przy 108m2 powierzchni ogrzewanej daje to 52,9kWh/m2 rocznie.
Jak bym doliczył jeszcze fundamenty wewnętrzne (25mb), to jeszcze ciekawiej by wyszło icon_biggrin.gif .



No właśnie, moim zdaniem należy podać wielkość bez COP pompy ciepła, bo to zaciemnia obraz - w rozpatrywaniau tych strat, które są przecież niezależne od COP pompy, w ogólnym bilansie energetycznym rozpatrywanym na zasadach Pana T.B
Link do komentarza
Cytat

No właśnie, moim zdaniem należy podać wielkość bez COP pompy ciepła, bo to zaciemnia obraz - w rozpatrywaniau tych strat, które są przecież niezależne od COP pompy, w ogólnym bilansie energetycznym rozpatrywanym na zasadach Pana T.B

Problem w tym, że TB każdy fundament traktuje jednakowo. Nieważne, czy fundament jest zaizolowany termicznie od zewnątrz, czy nawet od wewnątrz. Zawsze jest to dla niego "notoryczny odbiornik ciepła".
Posługuje się sloganami, nie patrząc na to, że były one często wypowiedziane przy zupełnie innej okazji, w innym kontekście.
Link do komentarza
Cytat

Problem w tym, że TB każdy fundament traktuje jednakowo. Nieważne, czy fundament jest zaizolowany termicznie od zewnątrz, czy nawet od wewnątrz. Zawsze jest to dla niego "notoryczny odbiornik ciepła".
Posługuje się sloganami, nie patrząc na to, że były one często wypowiedziane przy zupełnie innej okazji, w innym kontekście.


No tu akurat, się z Panem nie zgodzę (pogrubione). Pan T.B w swojej łaskawości rozpatruje tylko i wyłącznie fundamenty ścian zewnętrznych - pomijając zupełnie fakt udziału w tym "procesie" fundamentów wewnętrznych. Biorąc pod uwagę, że ściany wewnętrzne nie są izolowane, to zarówno logika, jak i fizyka, pokazują, że właśnie tymi ścianami będzie "uciekało" więcej energii, niż ocieplonymi ścianami zewnętrznymi - zwłaszcza jeśli ocieplenie ścian zewnętrznych będzie od wewnątrz pomieszczeń.
Ale tak wygodnie, bo "rachunki" pasują do głoszonej teorii.
Link do komentarza
Cytat

Za to ja dokładnie czytam wszystko, czyli i ten zapis:


To jakim cudem jest tam 22mb fundamentów, bo licząc normalnie, to wychodzi, ze fundamentów jest około 32mb - tylko zewnętrznych.
Zapewne 32 mb psuły resztę obliczeń.

I zupełnie nie rozumiem, jak na powierzchni około 30m2 (licząc 22mb fundamentów) wybudowano budynek parterowy o powierzchni ponad 100m2, lub z powierzchni 60m2 (licząc 10/6) też wychodzi ponad 100m2 budynku parterowego.

Może Pan to wyjaśnić?


Budynek miał 10/12m w połowie podzielony 20cm ścianką z wełny i g/k bez fundamentów. Co tu niezrozumiałego. Budynek stał 6 lat przy ul Bartyckiej 133.
Link do komentarza
Cytat

Problem w tym, że TB każdy fundament traktuje jednakowo. Nieważne, czy fundament jest zaizolowany termicznie od zewnątrz, czy nawet od wewnątrz. Zawsze jest to dla niego "notoryczny odbiornik ciepła".
Posługuje się sloganami, nie patrząc na to, że były one często wypowiedziane przy zupełnie innej okazji, w innym kontekście.


Nie sloganami a fizyką. W dawnych czasach, gdy ogrzewanie nie miało automatyki występowała "czasowa nadprodukcja ciepła" Ściana przejmowała ten nadmiar, potem oddając. Automatyka wszystko zmieniła - ustawiamy np.22stC termostat precyzyjnie wyłącza… ściana na fundamencie będzie zawsze chłodniejsza od temperatury pokojowej, czyli będzie wyłącznie odbiornikiem nie akumulatorem. Dodatkowe problemy dochodzą gdy ogrzewanie w domu energooszczędnym zaczynamy sterować czasowo i strefowo. To jak gotowanie beczki wody, by się napić filiżankę kawy.
Link do komentarza
Cytat

Automatyka wszystko zmieniła - ustawiamy np.22stC termostat precyzyjnie wyłącza…

Pięknie to wygląda tylko do czasu, gdy straty w budynku są większe od zysków. Oszacujmy straty w domu o powierzchni 100m2, i wysokości pomieszczeń 2,5m, w którym okna występuje 6 okien o powierzchni 1,5m2 każde. Izolacyjność przegród 0,1W/m2K, izolacyjność okien 1W/m2K. Wentylacja 100m3/h.
Temperatura gruntu pod budynkiem +5st.C. Temperatura zewnętrzna -20 st. W pomieszczeniach +20 st. C.
Brak mostków termicznych.
Straty do gruntu : 150W,
Straty przez ściany i strop. okna ok. 1250W,
Straty na wentylację (odzysk 80%) ok. 270W.
Razem straty : 1670W.
Dom wg TB zużywa rocznie 40kWh/m2 rocznie. Dla 100m2 wychodzi to 4000kWh energii.

Jeżeli mamy energią zasilić system grzewczy, to oczywiście zużycie na pozostałe cele nie może być rzędu 40kWh/m2 rocznie. Przyjmijmy, że na ogrzewanie domu pójdzie 15kWh/m2 rocznie, czyli dla całego domu 1500kWh.

Jeżeli jednak na wszystkie inne cele zużywamy 25kWh/m2 rocznie (2500kWh w całym domu), to znaczy, że dziennie zużyjemy ok. 7kWh energii. W tym jest też energia potrzebna do podgrzania ciepłej wody przyjmnijmy 20l/osobę dziennie co daje zużycie energii przy 2 osobach ok. 2kWh. Z tej energii zbyt wiele nie odzyskamy, bo spłynie ona ze ściekami. Pozostaje więc 5kWh dziennie, czyli ok. 200W mocy.
Drugie tyle, ok. 200W zyskamy od ludzi, przy założeniu, że przez cały czas w domu przebywają 2 osoby.

Jakie będą straty tego domu w ciągu sezonu grzewczego ? Przy średniej zewnętrznej temperaturze w sezonie grzewczym 0 st. C, i długości sezonu 200 dni, straty przez przegrody i na wentylację wyniosą ok. 4400kWh.
Zyski od urządzeń elektrycznych i od ludzi pokryją część tych strat. Można liczyć na zyski ok. 2000kWh. O taką ilość energii możemy pomniejszyć zapotrzebowanie na moc do ogrzewania.

Jak widać system grzewczy musi zapewnić 2400kWh energii, czyli znacznie więcej niż założyliśmy pierwotnie (1500kWh).
Można jeszcze liczyć na zyski słoneczne. Mogły by one być całkiem spore, pod warunkiem ich racjonalnego wykorzystania. Dlaczego ? Przy temperaturze zewnętrznej 0 st. C do ogrzania tego domu potrzeba ok. 900W. Zyski wewnętrzne zapewniają 400W.
Z 9m2 okien przy korzystnym ich usytuowaniu możemy założyć, że 3m2 będą wyeksponowane na południe. Mogą one dać ok. 2,5kW mocy. Tylko, że przy takiej mocy temperatura zacznie się szybko podnosić, wyłączy się system grzewczy, ale to niewiele pomoże. Dom ma bardzo mała pojemność cieplną. 2kW nadmiaru mocy powietrze w domu (250m3) ogrzeje w ciągu godziny o 23 st. C.
Oczywiście część ciepła przejmą meble, wylewka podłogowa, płyty g.k., ale i tak z domu zrobi się sauna.
Oczywiście, gdy w domu ktoś będzie nie dopuści do takiej sytuacji - zasłoni okna, i problem się skończy, ale zyski słoneczne także.
W zimie dni są krótkie, takich słonecznych godzin nie ma wiele, a jak widać z tego przykładu na zyski słoneczne nie mamy co liczyć, bo nie ma ich jak wykorzystać (bez pogorszenia komfortu).

Inny problem występuje latem. Zyski wewnętrzne pozostają (ok. 400W). Już same te zyski podnoszą temperaturę powietrza w domu o ok. 4 st. C. Nie da się całkowicie uniknąć zysków od słońca (trudno cały czas mieć zasłonięte okna). Powietrze wentylacyjne także robi swoje. Przy temperaturze na zewnątrz rzędu 26-30 st. C, niewiele niższej temperatury możemy spodziewać się w domu. Pomogłoby intensywne wietrzenie w nocy, pod jednym warunkiem - ten "chłód" trzeba gdzieś przechować.

Pytanie, czy opisywane przez TB całkowite zużycie energii jest możliwe w domu, jaki on opisuje ?
Moim zdaniem, przy "normalnym" korzystaniu z tego domu nie.
Link do komentarza
Pytanie, czy opisywane przez TB całkowite zużycie energii jest możliwe w domu, jaki on opisuje ?
Moim zdaniem, przy "normalnym" korzystaniu z tego domu nie.

Proszę dodać, że nie jest Pan w tej dziedzinie fachowcem. Znany Pan jest ze zwalczania izolacji na wszystkich forach.
Proponuje Pan pompy ciepła, które zostały wymyślone do zabytków. Tam zmniejszenie zużycia energii przez izolację nie wchodzi w grę. Pana dom jest najlepszym przykładem fatalnej izolacji.
Link do komentarza
Cytat

Proszę dodać, że nie jest Pan w tej dziedzinie fachowcem. Znany Pan jest ze zwalczania izolacji na wszystkich forach.
Pana dom jest najlepszym przykładem fatalnej izolacji.



Odezwał się fachowiec, który jest emerytem wojskowym, po bliżej nie określonym wykształceniem (jak sam wcześniej napisał po WAT).
Powiem tak. Na forach, gdzie pisuje Pan HenoK, zawsze i wszędzie pisze, ze podstawą jest dobre ocieplenie budynku. Zawsze twierdzi, że im grubsza izolacja tym lepiej.
Natomiast Pan T.B - no cóż, wiele by pisać, ale zawsze, kiedy ktoś merytorycznie pokazuje jego matactwa, to zakończenie jest jedno - epitety pod adresem adwersarza.

Największym problemem jest jednak to, że Pan T.B w wielu swoich wypowiedziach ma rację, lecz argumentuje to, manipulując danymi, wypowiedziami, itp. - traktując zupełnie bez szacunku swoich adwersarzy.

Najlepiej zilustruje to stary dowcip wojskowy:
Słuchajcie żołnierze; kąt prosty ma 100 stopni, a wojsko na to - tak jest panie majorze! Major po chwili zastanowienia: wróć - w 100 stopniach wrze woda - kąt prosty ma 90 stopni. Tak jest panie majorze!

Ale to nie jest wojsko, i nie będzie - tak jest panie majorze, zwłaszcza, ze nigdy nie było - wróć.
Link do komentarza
Cytat

Odezwał się fachowiec, który jest emerytem wojskowym, po bliżej nie określonym wykształceniem (jak sam wcześniej napisał po WAT).
Powiem tak. Na forach, gdzie pisuje Pan HenoK, zawsze i wszędzie pisze, ze podstawą jest dobre ocieplenie budynku. Zawsze twierdzi, że im grubsza izolacja tym lepiej.
Natomiast Pan T.B - no cóż, wiele by pisać, ale zawsze, kiedy ktoś merytorycznie pokazuje jego matactwa, to zakończenie jest jedno - epitety pod adresem adwersarza.

Największym problemem jest jednak to, że Pan T.B w wielu swoich wypowiedziach ma rację, lecz argumentuje to, manipulując danymi, wypowiedziami, itp. - traktując zupełnie bez szacunku swoich adwersarzy.

Najlepiej zilustruje to stary dowcip wojskowy:
Słuchajcie żołnierze; kąt prosty ma 100 stopni, a wojsko na to - tak jest panie majorze! Major po chwili zastanowienia: wróć - w 100 stopniach wrze woda - kąt prosty ma 90 stopni. Tak jest panie majorze!

Ale to nie jest wojsko, i nie będzie - tak jest panie majorze, zwłaszcza, ze nigdy nie było - wróć.


A merytorytcznie? To dlaczego HenoK nie zaizolował swojego nowego domu? Skoro pisze, że to ważne? A Pan wie chociaż co to izolacja termiczna? W którą stronę "płynie ciepło"
Link do komentarza
Cytat

Pytanie, czy opisywane przez TB całkowite zużycie energii jest możliwe w domu, jaki on opisuje ?
Moim zdaniem, przy "normalnym" korzystaniu z tego domu nie.

Proszę dodać, że nie jest Pan w tej dziedzinie fachowcem. Znany Pan jest ze zwalczania izolacji na wszystkich forach.
Proponuje Pan pompy ciepła, które zostały wymyślone do zabytków. Tam zmniejszenie zużycia energii przez izolację nie wchodzi w grę. Pana dom jest najlepszym przykładem fatalnej izolacji.



Zrobiłem krótka analizę opłacalności izolowania, dla różnych instalacji grzewczych i tym samym dla róźnych cen energii do ogrzewania.
Analizę przeprowadziłem dla powierzchnii przegród z mojego domu. Założyłem też, że koszt instalacji grzewczej (elektrycznej będzie równy 5000zł).
Przy cenie energii elektrycznej biorąc pod uwagę 10lat minimum nakładów inwestycyjnych i kosztów eksploatacji wychodzi przy U=0,09W/(m2K), ale gdy pod uwagę weźmiemy okres 20lat, to minimum występuje przy U=0,06W/(m2K), przy 30 latach jest to U=0,05W/(m2K).
Taka sama analiza dla gazu ziemnego (cena 0,16zł/kWh), przy kosztach instalacji grzewczej 20000zł daje wyniki : 10lat - U=0,16W/(m2K); 20lat - U=0,11W/(m2K); 30 lat - U=0,09W/(m2K)
Dla pompy ciepła analiza jest trudniejsza, bo koszt instalacji, zwłaszcza dolnego źródła silnie zależy od potrzebnej mocy grzewczej. Uwzględniając tą zależność mozna dojść do ciekawych wniosków. Pomimo dużo tańszej energii grzewczej tutaj także opłaca się dawać spore ocieplenie. Minimum dla okresu 10lat wyszło mi dla U=0,1W/(m2K), dla 20lat jest to 0,09W/(m2K), zaś dla 30lat 0,08W/(m2k).
Jeszcze ciekawsze wnioski można wyciągnąć porównując sumę kosztów dla tych minimów. Przy energii elektrycznej w ciągu 10lat zapłacimy 36,5tys. zł, 20lat - 49,7 tys. zł, 30lat - 59,7 tys. zł.
Dla gazu będzie to odpowiednio : 10lat - 37,8 tys. zł, 20lat - 45,3tys. zł, 30 lat - 50,9 tys. zł.
Dla pompy ciepła : 10lat -38,2 tys. zł, 20lat - 41,2 tys. zł, 30lat - 44,0 tys. zł.
Można powiedzieć, że ogrzewanie elektryczne dobrze sprawdzi się jako inwestycja krótkoterminowa - przy 10latach daje najniższe koszty.
Jednak w dłuższych okresach czasu zdecydowanie wygrywa instalacja z pompą ciepła.
W dłuższych okresach czasu przy wysokiej cenie energii grzewczej (energia elektryczna) opłaca się stosować izolacje znacznie grubsze niż proponuje TB.
Wygląda na to, że wartości przez niego podawane wcale nie muszą być optymalne.
Okazuje się, że wbrew temu co pisze TB, pompy ciepła sprawdzają się także w domach izolowanych (za takie można chyba uznać budynki o przegrodach z U=0,08-0,1W/(m2K).
Link do komentarza
Cytat

A merytorytcznie? To dlaczego HenoK nie zaizolował swojego nowego domu? Skoro pisze, że to ważne? A Pan wie chociaż co to izolacja termiczna? W którą stronę "płynie ciepło"

Jeżeli warstwa izolacyjna w ścianach 22cm i na stropie 24cm nie jest izolacją, to faktycznie nie zaizolowałem swojego domu icon_biggrin.gif .
Link do komentarza
Cytat

Na forach, gdzie pisuje Pan HenoK, zawsze i wszędzie pisze, ze podstawą jest dobre ocieplenie budynku. Zawsze twierdzi, że im grubsza izolacja tym lepiej.

Nie do końca tak. Uważam, że grubość izolacji powinna wynikać z rachunku ekonomicznego. Przykład takiego rachunku podałem kilka postów wyżej.
Link do komentarza
Szanowny Panie T.B
Wiem, że zawsze ten ruch ciepła podlega jednolitym zasadom. Zawsze – czyli, że fundamenty ścian wewnętrznych także odprowadzają ciepło.
Również i okna mają swój udział w stratach poprzez przegrody – zupełnie ignorowane przez Pana.
Nic, tylko ocieplenie ścian zewnętrznych od wewnątrz i niecentralne CO i CWU.

W przeciwieństwie do Pana, nie nadzorowałem budowy Pana H i nie wiem czy Pan H, izolował dom i jak, bo tego nie widziałem.
Również nie widziałem ani jednego z tych 20 letnich, Pana rachunków za energię, na które zawsze i wszędzie się Pan powołuje.

Natomiast posiadam swoje rachunki, z mieszkania w bloku, za energię elektryczną dla celów bytowych, za gaz do gotowania, oraz opomiarowane w miejscu poboru CWU i suma tylko zużycia energii dla celów bytowych – bez ogrzewania, średnio (z 3 ostatnich lat) wynosi 4.800kWh/rok.
Czyli budując dom 100m2 już na wejściu mam 48kWh/m2 – bez względu na to czy dom będę ogrzewał, czy nie.

Sumując. Czy to się Panu podoba, czy nie, dalej zamierzam się kąpać w wannie i prowadzić nocny tryb życia. Powiem więcej, budując dobrze ocieplony dom i ogrzewając go pompą ciepła, praktycznie będę płacił za całość energii (łącznie z ogrzewaniem) niewiele więcej niż teraz, bez ogrzewania (mam bardzo duże zużycie CWU) i to za znacznie większy metraż (prawie dwukrotnie). – a znacznie mniej, doliczając koszty obecnego ogrzewania mieszkania.
Link do komentarza
Cytat

Jeżeli warstwa izolacyjna w ścianach 22cm i na stropie 24cm nie jest izolacją, to faktycznie nie zaizolowałem swojego domu icon_biggrin.gif .


Są dwie identyczne lodówki, tylko jedna ma na 5mm niedomknięte drzwi. Izolacji jest tyle samo, ale czy izolacja jest taka sama. Bardzo łatwo jest poznać tych co na izolacji się nie znają. Podają ile mają w ścianie, ile w dachu. A nie podają najważniejszych rzeczy
- czy jest 30 cm od gruntu?
- czy izolacja podłogi, ściany i dachu się łączy?
- czy wszystkie przegrody są zabezpieczone paroizolacją przed dyfuzją.
Panie Henryku ! Często spotyka się izolację termiczną za odbiornikiem, bez paroizolacji... a potem efekty na rachunkach.
Ale to Pan sam zna - ma pan dom izolowany na poziomie 200kWh/m2 rocznie. Grubość izolacji nie musi przekładać się na zużycie energii, zwłaszcza gdy izolację układa niefachowiec.
Link do komentarza
Cytat

Okazuje się, że wbrew temu co pisze TB, pompy ciepła sprawdzają się także w domach izolowanych (za takie można chyba uznać budynki o przegrodach z U=0,08-0,1W/(m2K).


Doliczajac do tego koszty normalnego zużycia CWU (nawet normowego), to opłacalność pompy ciepła w domach dobrze ocieplonych nabierze zupełnie innego wymiaru - zwłaszcza dla dużych rodzin, zwłaszcza dla amatorów kapieli w wannie. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Szanowny Panie T.B
Wiem, że zawsze ten ruch ciepła podlega jednolitym zasadom. Zawsze – czyli, że fundamenty ścian wewnętrznych także odprowadzają ciepło.
Również i okna mają swój udział w stratach poprzez przegrody – zupełnie ignorowane przez Pana.
Nic, tylko ocieplenie ścian zewnętrznych od wewnątrz i niecentralne CO i CWU.

W przeciwieństwie do Pana, nie nadzorowałem budowy Pana H i nie wiem czy Pan H, izolował dom i jak, bo tego nie widziałem.
Również nie widziałem ani jednego z tych 20 letnich, Pana rachunków za energię, na które zawsze i wszędzie się Pan powołuje.

Natomiast posiadam swoje rachunki, z mieszkania w bloku, za energię elektryczną dla celów bytowych, za gaz do gotowania, oraz opomiarowane w miejscu poboru CWU i suma tylko zużycia energii dla celów bytowych – bez ogrzewania, średnio (z 3 ostatnich lat) wynosi 4.800kWh/rok.
Czyli budując dom 100m2 już na wejściu mam 48kWh/m2 – bez względu na to czy dom będę ogrzewał, czy nie.

Sumując. Czy to się Panu podoba, czy nie, dalej zamierzam się kąpać w wannie i prowadzić nocny tryb życia. Powiem więcej, budując dobrze ocieplony dom i ogrzewając go pompą ciepła, praktycznie będę płacił za całość energii (łącznie z ogrzewaniem) niewiele więcej niż teraz, bez ogrzewania (mam bardzo duże zużycie CWU) i to za znacznie większy metraż (prawie dwukrotnie). – a znacznie mniej, doliczając koszty obecnego ogrzewania mieszkania.


Widzi Pan ja wyrzuciłem gaz - założyłem niecentralnie wodę i kuchnię z płytą . Płace 1100 zł za rok . Ogrzewanie ma też elektryczne.. Proponuję oszczędzać - Jeżeli Dom Pana HenoK nazywa Pan izolowanym... to znaczy, że piszemy o czym innym .
- jakie zużycie energii przewiduje Pan w domu izolowanym? na ogrzewanie. Piszemy o izolacji.
Może Pan podać krótko. Chodzi mi o to czy Pan się orientuje o czy piszemy.
Link do komentarza
Cytat

Są dwie identyczne lodówki, tylko jedna ma na 5mm niedomknięte drzwi. Izolacji jest tyle samo, ale czy izolacja jest taka sama. Bardzo łatwo jest poznać tych co na izolacji się nie znają. Podają ile mają w ścianie, ile w dachu. A nie podają najważniejszych rzeczy
- czy jest 30 cm od gruntu?
- czy izolacja podłogi, ściany i dachu się łączy?
- czy wszystkie przegrody są zabezpieczone paroizolacją przed dyfuzją.
Panie Henryku ! Często spotyka się izolację termiczną za odbiornikiem, bez paroizolacji... a potem efekty na rachunkach.
Ale to Pan sam zna - ma pan dom izolowany na poziomie 200kWh/m2 rocznie. Grubość izolacji nie musi przekładać się na zużycie energii, zwłaszcza gdy izolację układa niefachowiec.

Znowu zakłada Pan, że proponowane przez Pana rozwiązanie będzie wykonane idealnie, podczas gdy każde inne jest obarczone mnóstwem wad. Takie porównanie nie ma najmniejszego sensu.
Równie dobrze mogę napisać, co da paroizolacja od wewnątrz, która jest podziurawiona jak sito (wkręty mocujące płyty g.-k., montaż instalacji elektrycznych, montaż czegokolwiek do ściany jest dla paroizolacji zagrożeniem. Pan natomiast, bez wykonania próby szczelności ślepo zakłada, że będzie to wykonane idealnie.

Taka dyskusja nie ma najmniejszego sensu.
Link do komentarza
Cytat

Widzi Pan ja wyrzuciłem gaz - założyłem niecentralnie wodę i kuchnię z płytą . Płace 1100 zł za rok . Ogrzewanie ma też elektryczne..

Nie pisze Pan o wentylacji i o ociepleniu ścian oraz o tym, że wszystko to dotyczy mieszkania w kamienicy zamieszkałego przez 2 osoby.
Niestety nie każdy ma możliwość odcięcia się od centralnego ogrzewania, dodatkowego ocieplenia ścian i stropów.
Link do komentarza
Cytat

Znowu zakłada Pan, że proponowane przez Pana rozwiązanie będzie wykonane idealnie, podczas gdy każde inne jest obarczone mnóstwem wad. Takie porównanie nie ma najmniejszego sensu.
Równie dobrze mogę napisać, co da paroizolacja od wewnątrz, która jest podziurawiona jak sito (wkręty mocujące płyty g.-k., montaż instalacji elektrycznych, montaż czegokolwiek do ściany jest dla paroizolacji zagrożeniem. Pan natomiast, bez wykonania próby szczelności ślepo zakłada, że będzie to wykonane idealnie.

Taka dyskusja nie ma najmniejszego sensu.


Dom energooszczędny to dom z 30-cm izolacją od środka, wentylacją z odzyskiem ciepła i niecentralnym systemem ogrzewania. Inaczej się nie da, więc jestem o to spokojny, że coraz więcej ludzi się o tym przekona. Próbowałem izolację i wentylację z solarami – kicha Panie Henryku!
http://www.ekoenergia.polska-droga.pl/przy...wnzne.html#div3
Link do komentarza
Cytat

Nie pisze Pan o wentylacji i o ociepleniu ścian oraz o tym, że wszystko to dotyczy mieszkania w kamienicy zamieszkałego przez 2 osoby.
Niestety nie każdy ma możliwość odcięcia się od centralnego ogrzewania, dodatkowego ocieplenia ścian i stropów.


Piszę, piszę... właściwie wyłącznie o tym piszę. A, że tu nie ma... myślałem, że to oczywiste. Panie Henryku, w moim przypadku, duży balkon i mniejsze okna - niwelują znaczenie 2cm izolacji od środka. Głównie to małe termy i reku! oraz ogrzewanie foliami sufitowymi.
Link do komentarza
Cytat

Jeżeli Dom Pana HenoK nazywa Pan izolowanym... to znaczy, że piszemy o czym innym .


A może skończy wreszcie Pan z tą manipulacją.
Gdzie tak napisałem, tu ?
Cytat

W przeciwieństwie do Pana, nie nadzorowałem budowy Pana H i nie wiem czy Pan H, izolował dom i jak, bo tego nie widziałem.


Coś chyba innymi językami mówimy.

Cytat

- jakie zużycie energii przewiduje Pan w domu izolowanym? na ogrzewanie. Piszemy o izolacji.


Dla domu 120m2 dla straty przez ściany, dach i podłogę nie więcej niż 2.500kWh/rok + około 1.700kWh/rok strat za okna = około 35kWh/m2 - nie uwzględniając zysków bytowych.
Link do komentarza
Cytat

A może skończy wreszcie Pan z tą manipulacją.
Gdzie tak napisałem, tu ?

Coś chyba innymi językami mówimy.


Dla domu 120m2 dla straty przez ściany, dach i podłogę nie więcej niż 2.500kWh/rok + około 1.700kWh/rok strat za okna = około 35kWh/m2 - nie uwzględniając zysków bytowych.


Przepraszam "zjadłem" nie! Usiadłem na okulary i czytam troszkę intuicyjnie.
Jak Pan osiągnie 35 kWh/m2 rocznie?
Ps. Panu Henrykowi wyszło (w/g niego samego - czyli nie zawyżył ) 210kWh/m2 bez zysków (60 kWh przy pompie ciepła COP 3.5). Czyli 6 x gorzej. Pan uważa, że Pan Henryk zna się na izolacji.
Link do komentarza
Cytat

Piszę, piszę... właściwie wyłącznie o tym piszę. A, że tu nie ma... myślałem, że to oczywiste. Panie Henryku, w moim przypadku, duży balkon i mniejsze okna - niwelują znaczenie 2cm izolacji od środka. Głównie to małe termy i reku! oraz ogrzewanie foliami sufitowymi.



Ale numer. Zużycie dotyczy mieszkania, i to ma być podstawa do oceny zużycia energii na ogrzewanie?
A bardzo istotna różnica temperatur otaczających to mieszkanie, w porównaniu do temperatur zewnętrznych otaczających z każdej strony dom ? Toć w takim mieszkaniu można żyć i bez ogrzewania – nawet jeśli ściany szczytowe są z 3 stron !
Kpiny jakieś
Link do komentarza
Cytat

To oznacza, że jeszcze ktoś stosuje energooszczedne technologie? Może Pan podać.

Jeżeli sprawę potraktujemy werbalnie, to energooszczędne technologie dotyczą wszystkich technologii, które pozwalają oszczędzać energię.
Należałoby się dalej zastanowić jaką energię chcemy oszczędzać ?
Pan np. oszczędza energię słoneczną (dociera ona do Pana domu, a Pan ją ignoruje, co więcej broni się przed nią).
Można oszczędzać energię potrzebną do ogrzewania domu. Trzeba się jednak zastanowić, ile energii zostaje zużyte przy produkcji materiałów izolacyjnych. Może się okazać, że tak naprawdę niewiele oszczędzamy.
Można oszczędzać energię nieodnawialną - taką, której zasoby prędzej, czy później się wyczerpią.

Jak Pan widzi samych definicji energooszczędności może być wiele.

W internecie stosuje się takie określenie IMHO (In My Humble Opinion) → moim skromnym zdaniem (pytałem Pana kiedyś, czy Pan je rozumie, ale odpowiedzi nie uzyskałem).
Gdyby Pan napisał "IMHO, dom energooszczędny to dom z 30-cm izolacją od środka, wentylacją z odzyskiem ciepła i niecentralnym systemem ogrzewania.", nikt nie miałby do pretensji.
Link do komentarza
Cytat

Ale numer. Zużycie dotyczy mieszkania, i to ma być podstawa do oceny zużycia energii na ogrzewanie?
A bardzo istotna różnica temperatur otaczających to mieszkanie, w porównaniu do temperatur zewnętrznych otaczających z każdej strony dom ? Toć w takim mieszkaniu można żyć i bez ogrzewania – nawet jeśli ściany szczytowe są z 3 stron !
Kpiny jakieś


Wbrew pozorom uzyskanie takiego wyniku nawet w mieszkaniu nie jest proste. 1100 zł za energię oznacza ok. 2200kWh rocznie (ogrzewanie, ciepła woda, oświetlenie, przygotowanie posiłków). U ciebie wyszło 4800 kWh, bez liczenia ogrzewania.
Link do komentarza

Niech Pan nie komplikuje! Oszczędzać energię to mniej jej zużywać.
straty są-(1) wentylacja,(2) izolacja,(3) ogrzewanie, (4)woda.
1 - przy założeniu, że dostarczamy określoną (zdrową) ilość powietrza na osobę wentylacja z odzyskiem ciepła jest oszczędniejsza od naturalnej
2 - Zawsze grubsza (minimum 30cm), sucha i zamknięta izolacja termiczna będzie skuteczniejsza od cieńszej wilgotnej i za ścianą!
3 - zawsze niecentralny system ogrzewania wody i pomieszczeń zużyje mniej kWh niż taki z zasobnikiem i cyrkulacją. A często jeszcze z kominem
4 - zawsze przy bateriach elektronicznych zużyjemy mniej wody i kWh niż przy tradycyjnych.

!!!!! ZAWSZE !!! MAJĄC OKREŚLONĄ KASĘ NA DOM, JAK MAŁO WYDAMY NA SYSTEM OGRZEWANIA TO WIĘCEJ MOŻEMY WYDAĆ NA IZOLACJĘ WENTYLACJĘ I KRANY.
Link do komentarza
Cytat

Wbrew pozorom uzyskanie takiego wyniku nawet w mieszkaniu nie jest proste. 1100 zł za energię oznacza ok. 2200kWh rocznie (ogrzewanie, ciepła woda, oświetlenie, przygotowanie posiłków). U ciebie wyszło 4800 kWh, bez liczenia ogrzewania.



Toć właśnie o to chodzi. Ten wynik mało jest związany z izolacją ścian. Większe znaczenie ma sama oszczędność energii w „innych dziedzinach”. Również i zużycie energii dla potrzeb CWU nie jest miarodajne, bo temperatura wody zimnej jest znacznie wyższa niż w indywidualnych domach – z różnych przyczyn. Biorąc poprawkę wychodzi, że zużycie CWU może być wyższe, niż ja szacowałem, przy takiej samej ilości energii.
Niewątpliwie jednak docieplenie od wewnątrz, ścian szczytowych w takim mieszkaniu, jest w pełni uzasadnione, bo w sposób drastyczny zmniejszy ilość energii potrzebnej do jego ogrzania. Oczywiście kosztem powierzchni w tym mieszkaniu.
Link do komentarza
Cytat

!!!!! ZAWSZE !!! MAJĄC OKREŚLONĄ KASĘ NA DOM, JAK MAŁO WYDAMY NA SYSTEM OGRZEWANIA TO WIĘCEJ MOŻEMY WYDAĆ NA IZOLACJĘ WENTYLACJĘ I KRANY.

Co wcale nie oznacza, że będziemy płacili mniej za energię, niż wtedy, gdybyśmy części (lub całość) tych pieniędzy zainwestowali w źródło tańszej energii do ogrzewania.
Nie zmieni tego nawet Pana KRZYK icon_smile.gif .
Link do komentarza
Pozwolę sobie na wpis w cytacie na czerwono.

Cytat

Niech Pan nie komplikuje! Oszczędzać energię to mniej jej zużywać.
straty są-(1) wentylacja,(2) izolacja,(3) ogrzewanie, (4)woda.

1 - przy założeniu, że dostarczamy określoną (zdrową) ilość powietrza na osobę wentylacja z odzyskiem ciepła jest oszczędniejsza od naturalnej

? ale z przyczyn ekonomicznych nie uzasadniona. Nigdy się nie zamortyzuje, choć rozpatrywać ja należy pod kątem komfortu.

2 - Zawsze grubsza (minimum 30cm), sucha i zamknięta izolacja termiczna będzie skuteczniejsza od cieńszej wilgotnej i za ścianą!

- nie musi być cieńsza i wilgotna i może być za ścianą, lub między ścianami lub hybrydowa. 30cm izolacji wewnątrz, to również zabranie powierzchni wewnętrznej domu, za wybudowanie której zapłaciliśmy. Dla domu o powierzchni 100m2 taka izolacja zabierze ponad 6m2 powierzchni użytkowej.

3 - zawsze niecentralny system ogrzewania wody i pomieszczeń zużyje mniej kWh niż taki z zasobnikiem i cyrkulacją. A często jeszcze z kominem

- nie zawsze, pompa ciepła, suma sumarum, zużyje najmniej o 2/3 mniej energii niż najlepszy niecentralny system ogrzewania.
Jeśli dom jest duży (nawet idealnie ocieplony) lub (i) jest duża rodzina i duży pobór CWU, to takie rozwiązanie może być uzasadnione ekonomicznie (nawet pod względem amortyzacji)


4 - zawsze przy bateriach elektronicznych zużyjemy mniej wody i kWh niż przy tradycyjnych.

- nie zawsze, bo bez względu na rodzaj baterii, kąpiel w wannie zużyje taka sama ilość wody.

Link do komentarza
Krzyk jest po to by dotarło. Inwestując w tańsze źródło ogrzewania zamiast w izolację ryzykujemy:
-awarią - izolacja jest trwalsza !
-zmianą cen - w ciągu ostatnich 10 lat relacja kWh z prądu i z gazu zmniejszyła się dwukrotnie, a sam abonament pokryje połowę ogrzania energooszczędnego domu prądem.
-zmiana przepisów - obowiązkowe przeglądy i kary za nieszczelności w układach z substancjami kontrolowanymi.
Ps. Na tym polega różnica między nami, Pan odradza izolować, by chronić rynek instalacyjny, a ja radzę izolować by centralne stało się marginesem do zabytków. Zobaczymy kto wygra?
Link do komentarza
A szanownemu Panu nie zaświtało, ze można połączyć i jedno i drugie?
To, że ktoś nie podziela Pana poglądów w zakresie sposobu izolacji (wewnętrzna), oraz warunku, że koniecznie niecentralne, nie oznacza automatycznie, że jest przeciwny izolowaniu budynków ? zwłaszcza jeśli propozycja ta też, dodatkowo obniża koszty eksploatacyjne budynku - np. pompa ciepła.
Przecież cel jest bardzo jasny ? mniejsze rachunki za energię dostarczoną do domu.
Link do komentarza
Cytat

Pozwolę sobie na wpis w cytacie na czerwono.


bzdury-
---Jak Pan to wyliczył, że rekuperacja się nie zamortyzuje? 700 lub 1500 zł przy odzysku ciepła 70-90% z wentylacji jak może się nie zamortyzować?
---- 100% przebadanych przypadków wykazało zawilgocenie powyżej 5% na koniec zimy przy izolacji bez paroizolacji.
a w przypadku paroizolacji nigdy nie przekroczyło 1%. No i jeszcze straty do gruntu.
Straty powierzchni... to jakaś trauma! Przy zamianie mur izolacja na projekcie nic nie tracimy!
--- pompa ciepła nie zużyje 2/3 mniej do ogrzewania w domach energooszczędnych. Z prostego powodu. W domach energooszczędnych zapotrzebowanie na ciepło i wodę użytkową jest mniejsze niż straty na zasobniku i cyrkulacji- dlatego pomp ciepła nie spotyka się w domach izolowanych.
----nie mam wanny, ale nawet ci co mają wanny, korzystają z kranów w kuchni, umywalce i z prysznica, a tam zużycie spada. Wanna nie jest elementem domu energo i wodo oszczędnego.

Proszę pisać tylko o tym co Pan przebadał a nie co się Panu wydaje. Rozprasza to od ważnych rzeczy.
!
Link do komentarza
Cytat

A szanownemu Panu nie zaświtało, ze można połączyć i jedno i drugie?
To, że ktoś nie podziela Pana poglądów w zakresie sposobu izolacji (wewnętrzna), oraz warunku, że koniecznie niecentralne, nie oznacza automatycznie, że jest przeciwny izolowaniu budynków ? zwłaszcza jeśli propozycja ta też, dodatkowo obniża koszty eksploatacyjne budynku - np. pompa ciepła.
Przecież cel jest bardzo jasny ? mniejsze rachunki za energię dostarczoną do domu.


Gdyby się połączyć dało... ktoś by to zrobił. A nie zrobił! Bo się nie da. To sprawdziłem organoleptycznie. Stąd cały ambaras.
Link do komentarza
Cytat

bzdury-
---Jak Pan to wyliczył, że rekuperacja się nie zamortyzuje? 700 lub 1500 zł przy odzysku ciepła 70-90% z wentylacji jak może się nie zamortyzować?


Fizyka + matematyka = wynik.
Biorąc pod uwagę ciepło właściwe powietrza, wychodzi, że aby podgrzać 1m3 powietrza o 19 stopni (bo tyle wynosi średnia dla okresu grzewczego) potrzeba około 6Wh.
Przyjmując Pana założenia, że potrzeba tylko wymiana 15m3/h na osobę
( http://ekoenergia.dzien-e-mail.org/content/view/150/73/ i w wielu innych)
To wyniesie to około 90Wh licząc 2 osoby - mamy 180Wh zakładając bardzo wysoką sprawność całego układu 80%, odzyskujemy około 144Wh. Odliczyć od tego należy energię zużytą przez wentylator. Będę łaskawy - niech zostanie, dla prostego rachunku 100Wh.
Średnio sezon grzewczy to 3.000 godzin, czyli 3.000 x 100Wh = 300kWh x 0,45zł = 135zł oszczędności rocznie.
Najcięższy sezon grzewczy to 5.000 godzin czyli oszczędność wyniesie około 225zł/rok.
Zakładając, że koszt rekuperatora razem z instalacja wynosi około 10.000zł, wychodzi, że amortyzacja nastąpi po 74 lub 44 latach - w zależności od długości sezonu grzewczego.

Bzdura ? Gdzieś w tym wyliczeniu jest błąd ?
Link do komentarza
50m3/h podgrzane o 15 st. C to 0.25kWh x 24 = 6 kWh x 30 dni = 180 kWh. miesięcznie.

15m3/h x 0.006kWh = 0.09 kWh x 24 =2,16kWh x 30 = 64.8 - miesięcznie przy jednej osobie i minimalnej wentylacji.
Koszt reku to 700zł skąd Pan ma takie dane 10 000 zł??? Gdyby odzysk ciepła tyle kosztował wie Pan ile kosztowałaby wentylacja z odzyskiem ciepła? Taniej byłoby postawić kominy w każdym pokoju i nawiewniki w oknach,

A Gdzieś w tym wyliczeniu jest błąd ? wlicza Pan wentylację do rekuperacji ... chyba.
Link do komentarza
Ja tylko zwracam Panu uwagę, że w domu stale przebywają 2 osoby, a Pan pisze o ilu?
Skąd taka rozrzutność w ilości m3/h na osobę?
Czyżby znów manipulacja danymi?

Ale nawet tak licząc, to nijak nie wyjdą oszczędności roczne w wysokości 700zł, nie mówiąc już o 1.500zł, a amortyzacja nie nastąpi wcześniej jak za 15 do 24 lat.
Link do komentarza
Cytat

Koszt reku to 700zł skąd Pan ma takie dane 10 000 zł???



Wszem i wobec informuję, że niniejszym zamawiam u Pana T.B 10 sztuk central wentylacyjnych z rekuperacją + zamontowanie + koszt wszystkich materiałów w cenie jednostkowej za całość w wysokości 700zł (słownie siedemset złotych polskich).

Razem zamówienie: 10 sztuk central rekuperacyjnych z materiałami i robocizną, za cenę 7.000zł za całość.
Należność opłacam gotówką w miejscu instalacji + 100% premii. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Dla jasności muszę napisać, że Pan T.B wpadł we własne sidła żąglując dowolnie liczbami i danymi. icon_biggrin.gif

Minimalna ilość powietrza podana przez Pana T.B tj. 15m3/h na 1 osobę jest bardzo rażąco niska i nie jest zgodna z obowiązującymi przepisami. icon_sad.gif

Dość powiedzieć, że do tych obliczeń należy przyjąć nie mniej niż średniodobową wymianę powietrza w wysokości 90m3/h, bo tak wynika z obowiązujących przepisów, dla domu z kuchnią z oknem, z kuchenką elektryczną, 1 łazienką i 1 WC i dla 2 osób.
Link do komentarza
Jak to nieuczciwe?
Pytanie było kiedy zwróci się rekuperacja?
Na pytanie kiedy zwróci się wentylacja... bym nie odpowiadał.

Ile kosztuje założenie skutecznej wentylacji naturalnej w parterowym domu z użytkowym poddaszem ("kominy" jak dawniej w każdej sypialni i nawiewniki)?
Ile kosztuje założenie wentylacji wywiewno nawiewnej bez rekuperacji?
Ile kosztuje sama rekuperacja ?
Uczciwie Panie Henryku!
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

×
×
  • Utwórz nowe...