Skocz do zawartości

Wypis z rejestru gruntów dla działki


Recommended Posts

właśnie bardziej od PESELu zależy mi na dresie. Ale bajbaga, czy ja jako sąsiad czyli w sumie osoba najbardziej zainteresowana, nie mogę wybrać takiego dokumentu jak Wypis z rejestru gruntów? Czy uzasadnienie że chcę się porozumieć np. w sprawie drogi, nie jest wystarczające?
Link do komentarza
Cytat

właśnie bardziej od PESELu zależy mi na dresie. Ale bajbaga, czy ja jako sąsiad czyli w sumie osoba najbardziej zainteresowana, nie mogę wybrać takiego dokumentu jak Wypis z rejestru gruntów? Czy uzasadnienie że chcę się porozumieć np. w sprawie drogi, nie jest wystarczające?



Myslę, że nie powinieneś w takiej sytuacji mieć problemu. Ja nie miałem, kiedy sprawdzili własność działek. Nazwiska sąsiadów dostałem bez problemów. Tyle, ze adresy mogą być nieaktualne.
Link do komentarza
Cytat

z pewnością nie dostaniesz wypisu i wyrysu
ale w urzędzie, gdzie te dokumenty można uzyskać dostaniesz informację o sąsiadach
masz do tego prawo
jak nie, bo nie, to pozostaje Ci dostęp do informacji publicznej, możesz z tego skorzystać



Ale mapkę z działkami sąsiednimi można dostać bez większych problemów. I nazwiska sąsiadów też. To tylko za mapkę do celów projektowych słono się płaci. Zwykłą kopię mapy zasadniczej, bez pieczęci, dostaje się za parę złotych, albo i za frico.
Link do komentarza
Cytat

to urząd popełnił babola
nie powinien tego robić, może tylko udzielić informacji, kto jest właścicelem


być może popełnił babola, nie zamierzam negować. Jednak wg. mojego mniemania, postąpił słusznie. Nie trudno było by udowodnić, że jako właściciel działki przylegającej, jestem osobą mającą interes * w tym aby posiadać taki wypis.

* interes prawny (o takim jest mowa w ustawie) - jak to interpretować?
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Witam mam pytanie chodzi oto że kupiłem 1\2 domu z terenem przyległym użytkowanie wieczyste również 1/2 ponieważ druga część należy do sąsiada prosto mówiąc teren przyległy do domu jest wspólny człowiek który mi sprzedał mieszkanie będące na piętrze ma działkę za domem oddzielną niema do niej dojazdu jak tylko przez teren wspólny mój i sąsiada kupując sprzedający chciał abym napisał mu na kartce że udostępniam mu dojazd do działki przez ten teren napisał to i ja mu to podpisałem chciał u notariusza aby to było ujęte w akcie notarialnym nie zgodziłem się pytanie mam czy to ma jakieś znaczenie prawne że mu to podpisałem i czy mogę powiedzieć że zmieniłem zdanie i jako współ właśćiciel tego terenu nie zgadzam się aby pszejerzdzał mi koło domu z tego co wiem niema żadnej zgody sąsiada ponieważ i tam zmieni się właściciel. Ta wiedza jest dla mnie icon_smile.gif bardzo ważna dziękuję bar
dat
dzo serdecznie i czekam na wasze zdanie
Link do komentarza
ja kiedyś miałem podobny problem - musiałem udać się do UM - tam mi podali numery KW z sąsiednich działek, o żadnych dokumentach nie było mowy...
z tymi danymi udałem się do wydziału ksiąg wieczystych i tak gdzie były księgi elektroniczne już, to mogłem sobie podejrzeć....jakież wtedy było moje zdziwnienie...dowiedziałem się że np. jeden sąsiad ma kredytu xxxx, drugi sąsiad ma komornka na karku itp....
Link do komentarza
Cytat

Ta wiedza jest dla mnie icon_smile.gif bardzo ważna




A sąsiad na swoja działkę ma latać? icon_eek.gif

Kupując – wiedziałeś, że Twoja działka (współwłasność) może być (jest) obciążona takim „świadczeniem” .

Nie bardzo to wynika z wpisu, ale jeśli ten sąsiad z działką bez dojazdu, jest jednocześnie współwłaścicielem działki, przez którą ma dojazd do odrębnej działki - to w zasadzie nie potrzebuje Twojej zgody.

W zasadzie ten podpisany przez Ciebie „świstek” nie ma „mocy” prawnej (powinna być ustanowiona służebność gruntowa dojścia, dojazdu), ale w przypadku postępowania sądowego (ewentualnego) może być argumentem za ustanowieniem drogi koniecznej – choć i bez tego „świstka” sprawa jest przesądzona, działka musi mieć dojście (dojazd). Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
kolejne moje doświadczenie...działka która dostałem, była bez dojazdu...tzn na planach dojazd był, ale jakiś idiota to na MPZP chyba malował icon_smile.gif
Zrobiłem sobie drogę od drugiej strony, PnB dostałem na podstawie umowy uzyczenia dwóch działek które są po drodze(jedna od 2 kuzynów, druga od matki) i w te pędy poleciałem załatwiac słuzebnośc..bo znam takie przypadki, ze za xxx lat komuś coś tam się odwidziało itd...
UM nie chciał się na tę moją drogę zgodzić (bo przechodzi przez kawałek ziemi w planie oznaczonej "tereny zielone", ale na szczęście znalazł się przepis, że niezbędne urządzenia infrastruktry technicznej mogą być lokowane w pasie zieleni....
Link do komentarza
ten człowiek mi sprzedał 1/2 domu i niema żadnego dokumentu na dojazd prawny wiedział o tym że się blokuje i co podzieli na działki i sprzeda i każdy będzie mi jeżdzili pod oknami ja mu pozwolę do działki dojechać ale nie chceę icon_biggrin.gif aby był po prostu pewny że jeżdzi jak po swoim bo widzę że robi się bardzo beszczelny


on z momentem sprzedaży domu nie ma prawa do niczego związanego ze współwłasnością terenu przyległego do domu tylko tyle jak pisałem ma działkę za domem a dojazd tylko przez ten teren który jest teraz mój i tego nowego są\
icon_smile.gif
siada co ma się wprowadzić wiem że chce działkę sprzedać na działki budowlane i karzdy będzie mi koło domu jeżdził zamontowałem bramę klucz mam ja i dostanie nowy sąsiad gość co kupiłem od niego zachował się skandalicznie oszukał mnie w różnych sprawach związanych z tym domem to dlaczego ja mam być ferr wobec niego
Link do komentarza
A umie latać? Prawo jest po jego stronie.

Nie jest istotne, co było – dostęp do działki musi mieć.
Jak się nie dogadacie, to tak czy siak, na drodze sądowej otrzyma, drogę konieczną, na lepszych dla niego warunkach niż służebność drogowa (przechodu, przejazdu).

Brutalnie powiedziawszy, przy zakupie - widziały gały co brały – ba, jest jeszcze „kwit” to potwierdzający.
Niestety dla Ciebie – na szczęście dla niego.


Może się to zakończyć tak, że on będzie miał drogę konieczną ze służebnością dla Twojej działki.

Czyli Ty będziesz od niego zależny - tak może być, w zależności od przebiegu, tej ustanowionej przez Sąd, drogi koniecznej.
Link do komentarza
Cytat

A umie latać? Prawo jest po jego stronie.

Nie jest istotne, co było – dostęp do działki musi mieć.
Jak się nie dogadacie, to tak czy siak, na drodze sądowej otrzyma, drogę konieczną, na lepszych dla niego warunkach niż służebność drogowa (przechodu, przejazdu).

Brutalnie powiedziawszy, przy zakupie - widziały gały co brały – ba, jest jeszcze „kwit” to potwierdzający.
Niestety dla Ciebie – na szczęście dla niego.


Może się to zakończyć tak, że on będzie miał drogę konieczną ze służebnością dla Twojej działki.

Czyli Ty będziesz od niego zależny - tak może być, w zależności od przebiegu, tej ustanowionej przez Sąd, drogi koniecznej.


ale jak ja zależny niekumam
Link do komentarza
Cytat

ale jak ja zależny niekumam


to jest teren przyległy do domu w 1\2 współwłasności i zadnej drogi niema i z tego co wiem jaka kolwiek decyzja związana z tym terenem musi być zaakceptowana przez człowieka z którym mam tą współwłasność czysz nie tak
Link do komentarza
Cytat

bez twojej zgody sąsiadowi faktycznie pozostaje na swoją działkę jedynie latać.



Ciekawa porada – zważywszy, że sąsiad takową zgodę otrzymał niezbyt formalną, ale jednak.

Cytat

sprzedający chciał abym napisał mu na kartce że udostępniam mu dojazd do działki przez ten teren napisał to i ja mu to podpisałem



Pytanie dotyczyło tego, czy może "wypowiedzieć" tą zgodę i tym samym skutecznie "zablokować" dostęp do działki.
Skutkiem tego "wypowiedzenia" tej zgody, będzie droga sądowa - z wiadomym skutkiem.
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...