Skocz do zawartości

Dotacje do kredytów na kolektory słoneczne


Recommended Posts

Gość wolfik36
Ewidentnie widać jak program dopłat mogą wykorzystać bańki. Dopłata powinna być do inwestycji a nie do kredytu. No i oczywiście wielkie oburzenie, dlaczego wprowadzamy w błąd "kowalskiego". Takie są nasze skrzywione realia wysysania pieniędzy z ludzi..
Link do komentarza
Jestem pod wrażeniem Panie Profesorze Marciniak...dawno nie czytałam tak dobrego artykułu...sama po zetknięciu się z tematem dofinansowania ucieszyłam się i chciałam z tego skorzystać...jako całkowity laik , już po pierwszych wyjaśnieniach na stronie NFOŚiGW zdziwiłam się trochę. Cała ta dotacja to jedno wielkie nieporozumienie i nikt tu tak naprawdę nie myśli o tym przysłowiowym Kowalskim . Banki znalazły sposób na niezły zarobek..bo dlaczego niby, ta dotacja ma iść poprzez kredytowanie a nie bezpośrednią wypłatę wykonawcy?? nie byłoby prościej? zapewne tak, ale nie w Polsce...z niecierpliwością oczekuję Panie Profesorze dalszego,,drążenia,, tematu:) pozdrawiam...
Link do komentarza
Brawo - Panie profesorze! Dokładnie to samo opisałem wcześniej na różnych ogólnie dostępnych forach, ale tematy zostały szybko podmienione na nowe. Wygląda na to, że za takim "dofinansowaniem" stoi lobby bankowe, bo jeśli "Kowalski" otrzymuje zwrot kredytu w wysokości od 3125/12500 = 25% do 2325/12500 = 19%, to pozostałą część czyli 75 do 81 % zarabia bank! Temat tylko dla nowej Komisji Sejmowej!.
Link do komentarza
Cytat

Wygląda na to, że za takim "dofinansowaniem" stoi lobby bankowe, bo jeśli "Kowalski" otrzymuje zwrot kredytu w wysokości od 3125/12500 = 25% do 2325/12500 = 19%, to pozostałą część czyli 75 do 81 % zarabia bank!

Nie przesadzajmy. Jeżeli dotacja wynosi 45%, a "Kowalski" otrzymuje z tego 19-25%, to pozostaje tylko 20-26% od kosztów kwalifikowanych. Tym "zyskiem" dzielą się bank i skarb państwa (podatek dochodowy). Oprócz tego państwo "ściąga" jeszcze podatek VAT.
Link do komentarza
Widzę też pewien błąd w kalkulacji zaraz na początku całego wyliczenia. Sprawdzałem juz u kilku wykonawców i cena instalacji nie przekroczyła u żadnego 2500 PLN/m2 dla kolektorów płaskich. To znacząco podnosi efektywność dotacji.
Link do komentarza
Jeszcze koszt projektu i tak jak w moim przypadku dojazd (pewnie kilka razy) 60 km do banku ponieważ najbliższy udzielający kredytu bank jest w Kielcach :))) hmmm to jeszcze chyba dopłacę do dotacji :)))))..
Link do komentarza
Bardzo dziękuję Panie Profesorze za ten artykuł. Jestem kolejną osobą, którą Pan ostudził w swoich zapędach do założenia kolektorów słonecznych. Tak jak Pan napisał 45% fajnie brzmi ale jak to w Polsce bywa jeżeli przychodzi co do czego to rzeczywistość okazuje się całkiem inna, zazwyczaj czarna. Popieram kontynuowanie tego tematu i wyjaśnienie skąd się wzięło 45% a nie przykładowo 85% i kto tak naprawdę za tym wszystkim stoi. Pozdrawiam.
Link do komentarza
Jak zwykle działanie urzędników w celu jak największej komplikacji. oni podejmują decyzję i pokazują, że są potrzebni i zapracowani, a zwykły człowiek musi \"poczuć\" trud uzyskania dotacji...
Link do komentarza
Gość Gladiator
Zanim przeczytałem powyższy artykuł byłem dość optymistycznie nastawiony do takiego przedsięwzięcia. Niewątpliwie jest to dotacja... ale do interesu BANKÓW i ciągle pazernego FISKUSA. Wszystko jest tak skonstruowane aby zarobili inni ale nie potencjalny "Kowalski"..
Link do komentarza
Uważam, że pan Profesor się myli: 1. zestaw solarny można zainstalować poniżej 2500 PLN/m2 2. Kredyt można bardzo szybko spłacić a z bankiem wynegocjować umowę bez opłaty za szybszą spłatę. 3. Jeśli ktoś dysponuje gotówką można od razu obniżyć koszt prowizji płacąc za część inwestycji wykonawcy, a wnioskować tylko o kredyt na pozostałą część inwestycji. Tak więc teoria, nieco spiskowa że to dotacja dla banków nie wydaje mi się uzasadniona. Natomiast proszę na to spojrzeć też w ten sposób, że bank staje się niejako "kontrolerem" wydawania tych pieniędzy, a nie została do tego powołana kolejna pańtwowa instytucja - myślę że tak wyszło taniej. Dodatkowo mamy uproszczoną procedurę kredytową..
Link do komentarza
To jest rzetelne wyliczenie.Będą jednak zawsze chętni na kolektory .Obecna cena tych urządzeń jest wygórowana i z pewnością spadnie za dwa lata.Nikt nie zakłada dodatkowych kosztów z serwisem i zużyciem po 10 latach.Zysk nieopłacalny docelowo...
Link do komentarza
Gość dobresolary
W wyliczeniu nie bierze się pod uwagę kosztów projektu pod pozwolenie na budowę. A to dodatkowe 1000-1500zł wyjęte z budżetu i około2-3 miesięcy czekania na projekt i decyzję. Banki wymagają przedstawienia zgłoszenia do wydziału budownictwa o zamiarze instalacji kolektorów słonecznych oraz wewnętrznej instalacji solarnej a taka już podlega rygorowi pozwolenia na budowę. Zatem trzeba znaleźć i opłacić uprawionego projektanta i wyczekać swoje na pozwolenie. Najczęściej ten wydatek przekroczy limit kosztów kwalifikowanych i będzie trzeba go opłacić extra. W skrajnych przypadkach zatem może nam zostać 500-1000 zł zysku i żmudne przedzieranie się przez urzędy i banki..
Link do komentarza
Cytat

Banki wymagają przedstawienia zgłoszenia do wydziału budownictwa o zamiarze instalacji kolektorów słonecznych oraz wewnętrznej instalacji solarnej a taka już podlega rygorowi pozwolenia na budowę.




Nic głupszego w tym temacie nikt nie napisał.

Instalacje (kolektorów) nie wymagają nawet zgłoszenia (PB - Art.29.2.15, oraz Art.30.1.2).

Nawet przy złej woli, przyjmując, że są to roboty (wewnętrzna instalacja solarna) wyczerpujace zapis Art. 29.2.11. (przebudowa sieci ciepłowniczej) -to nie pozwolenie na budowę, a zgłoszenie zamiaru wykonania takich prac.
Link do komentarza
Wszystko w art. p.profesora jest prawdą i podobie było w poprzednich latach. Montowałem kolektory w 2005 r. w trakcie budowy domu. Montaż - poza instalacją hydrauliczną wykonałem sam. gdybym chciał skorzystać z pomocy (kredyt 2% z Banku Ochrony Środowiska) całość kosztowałaby ok 14-16 tys.zł. Ja zapłaciłem za zestaw 6 tys.zł, montaz bez dodatkowych faktur ok 500, zł. Czasem taniej jest nie korzystać z pomocy naszego Państwa...
Link do komentarza
Gość bankowiec
generalnie wyliczenia są prawidłowe.pracuje w banku i wiem coś o kosztach.kredyt z dotacją obejnuje tylko koszty kwalifikowane projektu, reszta nie podlega zwrotowi.do wyliczeń należy dodać takz koszty ewentualnego zabezpieczenia kredytu. za wcześniejszą spłatę bank niemoże pobierać opłat i prowizji..
Link do komentarza
generalnie to cala sprawa z dofinansowaniem jest do kitu, instalacja 2 kolektorów (plaskich) + zbiornik + cala instalacja z podlaczeniem i montazem w Przemyślu kosztuje ok 8000 zł, robiac taka instalacje "przez bank" wyjdzie sporo drozej. te pieniadze powinny byc w konkretnym urzedzie unijnym i powinnismy po instalacji zwrocic sie do danego urzedu w celu zwrotu czesci kosztow poniesionych na instalacje po co w to mieszac banki i skarb panstwa ????????????? im wiecej posrednikow tym mniej kasy zostaje tak sie dzieje nie tylko w tym obszarze dzialania dofinansowan !!!!! ktos sie za to powinien wziasc i to zakonczyc.
Link do komentarza
Gość bankowiec
wychodząc z założenie,że nie wszyscy dysponują gotówką na założenie kolektorów, dofinansowanie przez banki wydaje się być rzeczą normalną. a i bankom jako instytucjom łatwiej jest rozliczać prawidłowość wydatkowanych środków.szkoda tylko,że dotacja jest opodatkowana, bo to obniża opłacalność inwestycji, jednakże z wyliczeń wynika iż z dotacją i tak taniej niż bez...
Link do komentarza
Cytat

wychodząc z założenie,że nie wszyscy dysponują gotówką na założenie kolektorów, dofinansowanie przez banki wydaje się być rzeczą normalną. a i bankom jako instytucjom łatwiej jest rozliczać prawidłowość wydatkowanych środków.szkoda tylko,że dotacja jest opodatkowana, bo to obniża opłacalność inwestycji, jednakże z wyliczeń wynika iż z dotacją i tak taniej niż bez...



tylko dlaczego wiekszosc dotacji zgarnia bank w postaci odsetek ??? odsetek ktore sa zbedne bo nie kazdy potrzebuje kredytu na ten cel !!!! Jest to zmuszanie klienta do placenia bankom oplat na ktorych zbijaja majatek.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 4 miesiące temu...
Gość despo
Co do odsetek, to płacimy je tylko do momentu uzyskania dotacji NFOŚG, potem możemy kredyt spłacić w całości. No i kredyt uruchamiany jest na podstaiwe faktury, ktory powinna być wystawiona po zakończeniu robót. Jedynym realnym zarobkiem banku jest często prowizja. Ponadto bank ponosi odpowiedzialność za właściwe zbadanie wniosku. Istnieje możliwośc poopełnieia przez błędu, główine dotyczy to kwestii technicznych, bank wówczas ponosi koszty 45% wartości kredytu. Ponadto po odbiorze prac przedstawiciel banku musi skontrolować inwestycję, 2ga kontrola (trwałości) następuje najwczcześnie po 12 miesiącach. Reasumując bank wcale dużo nie zarabia na tych kredytach i ponosi dodatkowo ryzyko związane z błędnie wypełnioną dokumentację kredytu, szczegónie w kwestiach technicznych. Oczywiści punkt siedzenia zależy od punktu widzenia..
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Gość Darek
Zainteresował mnie temat k.s.,nie interesują mnie jednak jakieś dziwne obliczenia,tylko konkretnie ile wynosi koszt instalacji k.s..Proszę napisać:Koszt instalacji po odliczeniu dotacji,wyniesie dla 4-osobowej rodziny ....zł.Co mnie obchodzi kto ile płaci podatku,albo jakie będą odsetki.Pójde do banku z tymi obliczeniami?i będe się z nimi targował?Chcę wiedzieć ile muszę wydziergać ze swojej kieszeni na instalację,ile później będą kosztować przeglądy,bo na pewno są przewidziane,ich koszt.Sama inwestycja to nie wszystko,koszty eksploatacji tez są.Pozdrawiam..
Link do komentarza
Witam, jako że reprezentuję firmę z branży nie będę podawał jej nazwy, aby nie być posądzonym o reklamę.
Z tezami Pana artykułu w dużej części się zgadzam (co więcej mógłbym dorzucić jeszcze kilka swoich „ale”), tym niemniej chciałbym sprecyzować kilka informacji podanych w Pana wyliczeniach.
Jest mi o tyle łatwo, że mogę odnieść się do rzeczywistych kosztów instalacji realizowanych przez nas oraz współpracujące z nami firmy montażowe.
1. Realny koszt wykonania inwestycji na założonym przez Pana poziomie 3250 zł/m2 jest zawyżony.

Dobrej i bardzo dobrej jakości zestawy solarne (zarówno z kolektorami płaskimi jak i próżniowymi) dla 4 osób kosztują średnio 8000 - 9000 zł netto. Oczywiście można takie zestawy kupić dużo drożej, ale ich ceny nie należy przyjmować za realną średnią. Zwłaszcza, że jedyną wartością dodaną tych zestawów jest dodana marża kolejnego dystrybutora.

Koszt wykonania instalacji z takim zestawem to ok. 2500 zł netto. Być może ktoś wyceniłby taki montaż na 4000 zł, ale to też nie byłaby średnia.

Koszty materiałów przyjmijmy na poziomie 25 zł netto/m miedzi z otuliną. 20 metrów daje 500 zł netto plus ok. 150 zł za pozostałe komponenty (np. zaciski, itp.). Razem 700 zł netto.
Oczywiście mogą zdarzyć się instalacje w których kotłownia usytuowana jest w północnej części budynku, budynek jest długi i orurowanie trzeba przeciągnąć 20 m w jedną stronę. Wówczas koszt wzrośnie do 1200 zł, ale 1200 zł to nie średnia. Średnia to ok. 700 zł netto.

Razem: 8500 + 2500 + 700 = 11700 zł netto.

Moglibyśmy przyjąć VAT na poziomie 23%. Wówczas całkowity koszt brutto wyniósłby 14400 zł. Tyle, że przy zakupie z montażem stosuje się stawkę 8%, a to daje całkowity koszt na realnym poziomie 12700 zł.
Realne 12700 zł a realne 16250 zł stanowi znaczącą różnicę.

2. Przy Pana dalszych wyliczeniach za błąd należy uznać także uwzględnianie w kosztach kredytu odsetek ponad minimalny okres 3 miesięcy. Jeżeli kogoś stać na wkład własny i nie chce brać kredytu na dłuższy okres to nie musi. Z drugiej strony przy dowolnym innym systemie dopłat jaki można sobie wyobrazić (nie przez banki), jak ktoś nie ma na wkład własny to też musi go skredytować. Czy wtedy dostaje nie 45% dopłaty, tylko 40%, bo musiał wziąć kredyt na wkład własny i poniósł koszt odsetek? Oczywiście nie.
Dlatego całkowite koszty banku (prowizja + odsetki) przy kredycie na 3 miesiące wynoszą realnie 800 zł.

Przy korekcie tych złożeń rzeczywista kalkulacja wygląda w następująco:

PIT 18%: 5625 – 800 – 1000 = 3825 zł
PIT 32%: 5625 – 800 – 1800 = 3025 zł

Daje to realne dofinansowanie odpowiednio na poziomie:

3825/12700 = 30%
3025/12700 = 24%

Oczywiście nie zmienia to faktu, że 30% to ciągle nie 45%.
Dlatego właściwie wszyscy klienci którzy mieli możliwość „wrzucenia” faktury w koszty firmy, zrezygnowali z dofinansowania NFOŚiGW, nawet jeśli wcześniej na nie czekali. Tu kalkulacja nie pozostawia złudzeń co jest korzystniejsze.

12700 – 8% VAT – 19% podatek = 9480 zł

W tym przypadku „dofinansowanie” wynosi 3220 zł, czyli 26%. Biorąc pod uwagę ilość formalności związanych z dofinansowaniem NFOŚiGW 26%>30%.

Po za tymi uwagami Pana artykuł niestety trafia w sedno. Nie tego się wszyscy spodziewali.
A argument NFOŚiGW o „efekcie efektywnej dźwigni finansowej” – rok bym myślał, a bym nie wymyśliłicon_wink.gif.

Dziękuję za poświęconą chwilę i pozdrawiam.
Link do komentarza
  • 6 miesiące temu...
Gość Tomasz Brzęczkowski
Napisał Pan Panie profesorze, że cwu na 4 osoby to 4000kWh rocznie& Przecież to oznacza, że musieli byśmy zużywać ponad 100 litrów cwu na osobę dziennie!!! Dom zużywa 16 000kWh& Najgorsza ekonomiczna ( sensowna ) izolacja termiczna to taka przy której dom zużywa maksymalnie 30kWh/m2 rocznie. Kto dziś buduje domy ponad 500m2??? Czy naprawdę trzeba bez sensu lać wodę czy budować durszlaki zamiast domów, by uzasadnić solarowy biznes? Czy to ma sens& ? Pan były student Tomasz Brzeczkowski...
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Gość Paweł
"W przeciętnym domu zamieszkałym przez 4-osobową rodzinę na potrzeby c.w.u. zużywa się rocznie ok. 4000 kWh energii cieplnejnatomiast na potrzeby ogrzewania zużywa się rocznie ok. 16 000 kWh energii cieplnej". Ja w nowym domu na w/w cele zużywam 3,5 tony węgla co podobno wynosi ok. 25tys kWh. Mój znajomy w starszym domku nie zszedł poniżej 5 ton. Pan Tomasz w pierwszym komentarzu pisze o 30 kWh/m2 rocznie - 100m x 30 kWh = 3000kWh to się równa 0,42 tony węgla rocznie na ogrzewanie, przy sprzwności 50% =0,8 tony/rok. ??????.
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
Gość magda
wszystko się zgadza. wyliczenia redaktora są jak najbardziej prawdziwe. zanim podejmie się decyzję o takiej formie dofinansowania trzeba wszystko dokładnie sprawdzić i przekalkulować. ps. i są jeszcze takie banki, które przy podpisaniu umowy nie informują, że trzeba zapłacić od tego podatek 18%...
Link do komentarza
Cytat

Wszystko fajnie tylko nie ma na liście banków, które zawarły umowy o współpracy z NFOŚiGW banku z którym ja mam umowę. Dlatego zadałem pytnie.



Zakładam, że kredyty, na dom i na kolektor są niezależne i należy wziąć drugi kredyt na instalację kolektorów w banku wymienionym przez NFOSIG.
Link do komentarza
Cytat

Zakładam, że kredyty, na dom i na kolektor są niezależne i należy wziąć drugi kredyt na instalację kolektorów w banku wymienionym przez NFOSIG.


Właśnie też mam taką nadzieję, Próbowałem się dodzwonić tam co by zaczerpnąć wiedzy u źródła, ale dziś to już pozamiatane. Jutro spróbuję.
Link do komentarza
  • 10 miesiące temu...
Gość remigiusz
przyznaje racje. po przeliczeniu przez miejscowy bank wychodzi 17proc a nie 45 ale reklama dzwignią handlu :)
Pojawiły sie firmy gdzie montaż sprzetu w podobnych konfiguracjach jak wg artykułu robią za 7-8 tys. moze za gotówke tu kupić?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...