Skocz do zawartości

1972

Uczestnik
  • Posty

    1
  • Dołączył

  • Ostatnio

1972's Achievements

Początkujący

Początkujący (1/4)

0

Reputacja

  1. Witam, jako że reprezentuję firmę z branży nie będę podawał jej nazwy, aby nie być posądzonym o reklamę. Z tezami Pana artykułu w dużej części się zgadzam (co więcej mógłbym dorzucić jeszcze kilka swoich „ale”), tym niemniej chciałbym sprecyzować kilka informacji podanych w Pana wyliczeniach. Jest mi o tyle łatwo, że mogę odnieść się do rzeczywistych kosztów instalacji realizowanych przez nas oraz współpracujące z nami firmy montażowe. 1. Realny koszt wykonania inwestycji na założonym przez Pana poziomie 3250 zł/m2 jest zawyżony. Dobrej i bardzo dobrej jakości zestawy solarne (zarówno z kolektorami płaskimi jak i próżniowymi) dla 4 osób kosztują średnio 8000 - 9000 zł netto. Oczywiście można takie zestawy kupić dużo drożej, ale ich ceny nie należy przyjmować za realną średnią. Zwłaszcza, że jedyną wartością dodaną tych zestawów jest dodana marża kolejnego dystrybutora. Koszt wykonania instalacji z takim zestawem to ok. 2500 zł netto. Być może ktoś wyceniłby taki montaż na 4000 zł, ale to też nie byłaby średnia. Koszty materiałów przyjmijmy na poziomie 25 zł netto/m miedzi z otuliną. 20 metrów daje 500 zł netto plus ok. 150 zł za pozostałe komponenty (np. zaciski, itp.). Razem 700 zł netto. Oczywiście mogą zdarzyć się instalacje w których kotłownia usytuowana jest w północnej części budynku, budynek jest długi i orurowanie trzeba przeciągnąć 20 m w jedną stronę. Wówczas koszt wzrośnie do 1200 zł, ale 1200 zł to nie średnia. Średnia to ok. 700 zł netto. Razem: 8500 + 2500 + 700 = 11700 zł netto. Moglibyśmy przyjąć VAT na poziomie 23%. Wówczas całkowity koszt brutto wyniósłby 14400 zł. Tyle, że przy zakupie z montażem stosuje się stawkę 8%, a to daje całkowity koszt na realnym poziomie 12700 zł. Realne 12700 zł a realne 16250 zł stanowi znaczącą różnicę. 2. Przy Pana dalszych wyliczeniach za błąd należy uznać także uwzględnianie w kosztach kredytu odsetek ponad minimalny okres 3 miesięcy. Jeżeli kogoś stać na wkład własny i nie chce brać kredytu na dłuższy okres to nie musi. Z drugiej strony przy dowolnym innym systemie dopłat jaki można sobie wyobrazić (nie przez banki), jak ktoś nie ma na wkład własny to też musi go skredytować. Czy wtedy dostaje nie 45% dopłaty, tylko 40%, bo musiał wziąć kredyt na wkład własny i poniósł koszt odsetek? Oczywiście nie. Dlatego całkowite koszty banku (prowizja + odsetki) przy kredycie na 3 miesiące wynoszą realnie 800 zł. Przy korekcie tych złożeń rzeczywista kalkulacja wygląda w następująco: PIT 18%: 5625 – 800 – 1000 = 3825 zł PIT 32%: 5625 – 800 – 1800 = 3025 zł Daje to realne dofinansowanie odpowiednio na poziomie: 3825/12700 = 30% 3025/12700 = 24% Oczywiście nie zmienia to faktu, że 30% to ciągle nie 45%. Dlatego właściwie wszyscy klienci którzy mieli możliwość „wrzucenia” faktury w koszty firmy, zrezygnowali z dofinansowania NFOŚiGW, nawet jeśli wcześniej na nie czekali. Tu kalkulacja nie pozostawia złudzeń co jest korzystniejsze. 12700 – 8% VAT – 19% podatek = 9480 zł W tym przypadku „dofinansowanie” wynosi 3220 zł, czyli 26%. Biorąc pod uwagę ilość formalności związanych z dofinansowaniem NFOŚiGW 26%>30%. Po za tymi uwagami Pana artykuł niestety trafia w sedno. Nie tego się wszyscy spodziewali. A argument NFOŚiGW o „efekcie efektywnej dźwigni finansowej” – rok bym myślał, a bym nie wymyślił. Dziękuję za poświęconą chwilę i pozdrawiam.
×
×
  • Utwórz nowe...